Chrystusa, którego kontemplowaliśmy w tajemnicy Bożego Narodzenia, teraz mamy naśladować w życiu codziennym – mówił Franciszek w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański.
Papież zauważył, że w dzisiejszej Ewangelii podobnie jak przed tygodniem pojawia się temat Objawienia. Tym razem to Jan Chrzciciel ukazuje Chrystusa swym uczniom jako Tego, który jest Barankiem Bożym. Zarazem też wskazuje, jak Go naśladować. Dzisiejsza Ewangelia wprowadza nas zatem w okres zwykły w roku liturgicznym, w okres, który służy ożywieniu i sprawdzeniu naszej wiary w zwyczajnym życiu – mówił Papież.
„Opis Ewangelii wskazuje na podstawowe cechy drogi wiary. Istnieje coś takiego jak droga wiary. A w dzisiejszej Ewangelii została ukazana droga wiary uczniów wszystkich czasów, również nasza. Rozpoczyna się ona od pytania, które Jezus skierował do tych dwóch uczniów, którzy, zachęcani przez Jana Chrzciciela, zaczęli za Nim podążać: «Czego szukacie?» (w. 38). Jest to to samo pytanie, które w poranek wielkanocny zmartwychwstały Pan skieruje do Marii Magdaleny: «Niewiasto, kogo szukasz?» (J 20, 15). Każdy z nas, jako człowiek, poszukuje: poszukuje szczęścia, miłości, dobrego i pełnego życia. Bóg Ojciec dał nam to wszystko w swoim Synu Jezusie” – powiedział Papież.
Franciszek zauważył, że w tym poszukiwaniu istotną rolę odgrywa prawdziwy świadek, czyli ten, kto sam pierwszy poszedł tą drogą i spotkał Pana. W dzisiejszej Ewangelii jest nim Jan Chrzciciel. Odsyła on uczniów do Jezusa, który wprowadza ich w nowe doświadczenie mówiąc: Chodźcie, a zobaczycie.
„Ci dwaj uczniowie nie będą już w stanie zapomnieć piękna tego spotkania, do tego stopnia, że Ewangelista odnotowuje nawet czas: «Było około godziny dziesiątej». Tylko osobiste spotkanie z Jezusem rodzi pielgrzymkę wiary i bycia uczniem. Możemy mieć wiele doświadczeń, dokonać wielu rzeczy, nawiązać relacje z wieloma ludźmi, ale tylko spotkanie z Jezusem, o tej godzinie, którą zna Bóg, może nadać naszemu życiu pełny sens i sprawić, aby nasze plany i inicjatywy były owocne” – mówił Ojciec Święty.
Franciszek podkreślił, że nie można budować sobie obrazu Boga jedynie w oparciu o to, co się zasłyszało. Trzeba samemu wyjść na poszukiwanie Boskiego Mistrza i pójść tam, gdzie On mieszka.
„Prośba dwóch uczniów skierowana do Jezusa: «Gdzie mieszkasz?» (w. 38), ma silną wymowę duchową: wyraża pragnienie, aby wiedzieć, gdzie mieszka Nauczyciel, aby można było z Nim przebywać. Życie wiary polega na pragnieniu przebywania z Panem, a zatem na ciągłym poszukiwaniu miejsca, w którym On mieszka. Oznacza to zatem, że mamy wykraczać poza religijność nawykową i oczywistą, przeżywając na nowo spotkanie z Jezusem na modlitwie, w rozważaniu Słowa Bożego i przystępowaniu do sakramentów, aby przebywać z Nim i przynosić owoc dzięki Niemu, Jego pomocy, Jego łasce. Szukać Jezusa, spotkać Jezusa, iść za Jezusem. Tym jest ta droga. Niech Maryja Panna wspiera nas w tym postanowieniu pójścia za Jezusem, by być tam, gdzie On mieszka, by słuchać Jego Słowa Życia, by przylgnąć do Tego, który gładzi grzechy świata, by w Nim odnaleźć nadzieję i duchowy zapał” – powiedział Ojciec Święty.kb/ rv