O modlitwie o jedność i wspólnej drodze ponad podziałami mówił Papież do delegacji Prawosławnego Patriarchatu Rosyjskiego, którą przyjął na audiencji w dniu wczorajszym.
Jestem szczęśliwy, że wspólnie możemy kroczyć drogą ku jedności: jedyną drogą, która niesie ze sobą coś pewnego, gdyż droga podziału prowadzi do wojen i do zniszczenia – mówił Ojciec Święty.
Franciszek z całą mocą zaznaczył, że Kościół katolicki nie pozwoli nigdy na działania, które będą prowadziły do podziału. Dodał, że należy szanować Kościoły wschodnie będące w jedności z Rzymem, ale idea uniatyzmu jako drogi do jedności jest już dziś nieaktualna.
“Wiele radości daje mi, gdy widzę wyciągniętą rękę, braterski uścisk, wspólne myślenie i kroczenie – powiedział Ojciec Święty. - Ekumenizm bowiem wykuwa się krocząc. Kroczymy razem. Niektórzy myślą – ale to nie jest dobre rozwiązanie – że najpierw trzeba dojść do zgody na polu doktrynalnym – we wszystkich punktach, które nas dzielą – a potem wędrówka: ale takie rozwiązanie w ekumenizmie nie funkcjonuje, ponieważ nikt nie wie, kiedy dojdzie się do zgody. (...) Powinniśmy zgłębiać teologię, wyjaśniać punkty sporne, ale w tym czasie iść razem, nie czekać, aż one zostaną rozwiązane, nie.”
Papież podkreślił również wagę wspólnej modlitwy, jedni za drugich. Przyznał, że na szafce w sypialni ma relikwie św. Serafina, które otrzymał od patriarchy moskiewskiego Cyryla. Codziennie rano, gdy wstanę i wieczorem przed snem oddaję im cześć i modlę się o jedność – powiedział.
Franciszek zaznaczył także, że zarówno on, jak i Stolica Apostolska stoją na stanowisku, że Kościoły katolickie nie powinny mieszać się w wewnętrzne sprawy Cerkwi rosyjskiej ani w sprawy polityczne. Ci, którzy to robią, są nieposłuszni Stolicy Apostolskiej – dodał Papież.
Źródło: www.vaticannews.va