Działalność misyjna jest odpowiedzią na miłość, którą Bóg nam ofiarował – podkreślił bp Jerzy Mazur. W Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie odbyła się uroczysta inauguracja nowego roku formacyjnego.
Przez najbliższe dziewięć miesięcy dziesięć osób – kapłanów i sióstr zakonnych poprzez ćwiczenia duchowe, studia z zakresu misjologii, a zwłaszcza naukę języka obcego będzie przygotowywało się do wyjazdu na misje.
W homilii bp Mazur podkreślił, że działalność misyjna jest wyrazem żywej wiary w Boga. - On nas wybiera, dotyka miłością, obdarza swoją łaską i nas posyła byśmy zanieśli Go innym – powiedział Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji.
- Poprzez waszą gotowość do bycia posłanymi ukazujecie świadectwem życia, że nakaz misyjny Pana jest wciąż aktualny, że bycie uczniem i czynienie z innych uczniów jest możliwe – powiedziała bp Mazur.
Przywołując słowa św. Matki Teresy z Kalkuty, że „misjonarz jest chodzącą po świecie miłością Boga”, zaapelował do kapłanów i sióstr zakonnych, by zawsze byli świadkami Pana. - Jego miłość nas wybawia i ukierunkowuje na misję ad gentes. To Bóg który jest Miłością prowadzi Kościół i wzywa ewangelizatorów, by zaspokajali swoje pragnienie u źródła pierwszego i oryginalnego którym jest sam Jezus Chrystus. Z Jego przebitego Serca wypływa Miłość samego Boga – mówił bp Mazur.
Podkreślił, że warunkiem skuteczności apostolstwa jest otwartość na Ducha Świętego i całkowite zawierzenie Jego prowadzeniu. – Trwajcie w komunii z Panem. Proście Go o moc, ponieważ o własnych siłach nie będziecie w stanie podjąć i wypełnić powierzonego wam zadania. Natomiast w mocy Ducha Świętego zawsze doprowadzicie człowieka do Chrystusa, który napełni jego serce prawdziwą radością i prawdziwym szczęściem – przekonywał bp Mazur.
Wśród osób przygotowujących się do wyjazdu misyjnego formację w CFM podjęło w tym roku dziesięć osób w tym: ośmiu kapłanów i dwie siostry zakonne. Wyjadą oni w takie miejsca jak Alaska, Kuba, Zambia, Republika Centralnej Afryki, Tanzania i Kamerun.
mag / Warszawa