Na niesłabnącą aktualność przesłania św. Jana Marii Vianney’a wskazał watykański Sekretarz Stanu.
W liturgiczne wspomnienie patrona proboszczów kard. Pietro Parolin odwiedził to francuskie miasteczko. W Ars odprawił Mszę, wygłosił konferencję zatytułowaną „Papież Franciszek i kapłani w drodze z ludem Bożym” oraz zainaugurował szlak dedykowany kongijskiemu kardynałowi Emilowi Biayendzie, duchowemu synowi świętego proboszcza.
„Życie i duchowość kardynała Biayendy dowodzi, że styl duszpasterski św. Jana Marii Vianney’a jest uniwersalny dla wszystkich kultur” – mówi następca proboszcza z Ars, Francuz polskiego pochodzenia ks. Patrice Chocholski.
Styl życia świętego proboszcza z Ars jest wciąż aktualny
„Kardynał Biayenda regularnie przyjeżdżał do Ars, aby pogłębiać swój związek ze świętym proboszczem i czerpać z jego duchowości. To było dla niego źródło natchnienia aż do śmierci. Nauczył się od świętego sztuki spowiadania. Ci, którzy go znali mówią, że był znakomitym spowiednikiem i świadkiem wiary. Dzięki charyzmatowi św. Jana Marii stał się też znakiem jedności dla swojego ludu – powiedział ks. Patrice Chocholski. – Ze stylu patrona proboszczów korzystał również podczas wizytacji w kongijskich parafiach. Panował tam zwyczaj, że wierni nosili biskupa na specjalnym krześle, przypominającym papieskie sedia gestatoria. On nigdy się na to nie zgadzał. Wolał chodzić samodzielnie razem z wiernymi, być wśród ludzi. Moim zdaniem to, że sekretarz stanu poświęcił osobiście te dróżki oznacza, że taki styl prostoty, bycia z ludźmi, jest aktualny i potrzebny również w naszych czasach. Da się go przeszczepić do wszystkich kultur, także kultury afrykańskiej. Może on być inspiracją dla księży całego świata.“