Dzisiaj w sanktuarium św. Jana Pawła II rozpoczęły się rekolekcje pt. Mozaiki w sanktuarium świętego Jana Pawła II jako droga duchowa.
Nauki do przybywających na niedzielne Msze św. głosi o. Marko Ivan Rupnik SJ, twórca tych wizerunków.
Na początku homilii duchowny z Włoch wyznał, że Jan Paweł II jest mu szczególnie bliski. "Zmieniłem się w mojej relacji wobec Kościoła dzięki tej nadzwyczajnej osobie" - powiedział. Następnie wygłosił naukę rekolekcyjną nawiązującą do mozaik znajdujących się na apsydzie świątyni.
Wskazał, że bardzo trudno jest przedstawić twarz świętego i przytoczył słowa Benedykta XVI, który uważał, że umieszczanie fotografii na balkonie podczas kanonizacji nie jest właściwe, bo święty już taki nie jest. "Takiego znaliśmy go my, ale kiedy jest już święty, nie może wyglądać tak samo. Jest przemieniony w Chrystusie" - tłumaczył.
Przypomniał, że Kościół starożytny tak bardzo zmieniał na obrazach twarz świętego, że nikt go już nie rozpoznawał i trzeba było obok zapisywać jego imię. "Czyniono tak, żeby nie myśleć już o świętym w taki sposób, jak znano go wcześniej, lecz jak o nowej osobie w Chrystusie" - mówił.
O. Rupnik przyznał, że podobnie uczynił z wizerunkiem Jana Pawła II na ołtarzu sanktuarium na Białych Morzach - po to, by był miejscem ukazania się życia Bożego. Jak wskazał w tradycji ikonograficznej trzech wielkich myślicieli i teologów - apostoła Jana, apostoła Pawła i Grzegorza z Nazjanzu - przedstawia się z wysokim czołem.
"Jan Paweł II był wielkim myślicielem, dlatego specjalnie przesadziłem z przedstawieniem jego czoła. Grzegorz z Nazjanzu jest prezentowany z kosmykiem włosów, bo był teologiem i poetą. Podobnie uczyniłem więc z tutejszym wizerunkiem papieża Polaka" - tłumaczył.
Duchowny podkreślił, że święty nie ma być bohaterem, ale odzwierciedleniem ciała Chrystusa. "Na mozaice Jan Paweł II jest podobny do innych świętych. Uczyniłem go takim po to, by po dwóch kolejnych wiekach osoby tu przyjeżdżające patrzyły na świętego, a nie jednostkę czy indywiduum" - powiedział.
"Na ścianach sanktuarium umieściliśmy obrazy z Pisma Świętego, w których można dostrzec życie św. Jana Pawła II. Jego nauczanie i życie są egzegezą tego, co Bóg mówi dzisiaj do świata. Święty to najlepsze wyjaśnienie słowa Bożego i to właśnie powinno trwać na wieki" - dodał.
Jezuita odnosząc się do sceny przedstawiającej objawienie Pańskie, wskazał, że w dawnych czasach to kosmos wskazywał na Boga - stąd gwiazda prowadząca mędrców. "Ale dzisiejszy świat jest cały skoncentrowany na człowieku. Wojtyła zrozumiał jednak, że to człowiek musi być tym, który wskaże na Boga. Bo to człowiek ze swoją rzeczywistością jest objawieniem potrzeby zbawienia. Dlatego ręka Wojtyły znajduje się pod gwiazdą - kiedyś gwiazda wskazywała, teraz na Boga ukierunkowuje gest papieża" - powiedział.
Zaznaczył przy tym, że na wizerunku ważni są również trzej mędrcy, którzy symbolizują różne rasy i uczą, że ich dary stają się prawdziwe dopiero w momencie ofiarowania ich Jezusowi. "Każdy lud odkrywa prawdziwy sens własnej kultury, jeśli potrafi w niej wyrazić Chrystusa i ukazać, że sensem wszystkiego jest Chrystus, przez którego i ze względu na którego wszystko zostało stworzone" - uwypuklił.
Opowiadając dalej o mozaice umieszczonej za prezbiterium wskazał, że na szczycie znalazł się wizerunek trzech aniołów oznaczających Boga Ojca, Syna i Ducha Św., gdyż Trójca to Boża interwencja, by zbawić człowieka z jego jałowości i śmierci.
Kapłan skupił się zwłaszcza na postaci Ducha Św., który według niego podnosi wartość ludzkiej ofiary składanej przed Bogiem. "Składamy na ołtarzu w ofierze chleb i wino, to, co mamy do życia, ale zstąpi Duch Św. i ta nasza ofiara stanie się pokarmem życia wiecznego i napojem naszego zbawienia" - stwierdził.
Twórca mozaik sanktuarium Jana Pawła II opisał szerzej również obraz zstąpienia do piekieł i stwierdził, że misją Chrystusa było otwarcie wszystkich grobów umarłych, by uwolnić całą ludzkość, a zwłaszcza Adama. "Chwycił go za nadgarstek, tam, gdzie odmierza się rytm życia. Przywrócił mu nowe życie. I zaprowadził do prawdziwej świątyni - do Ojca" - mówił.
Uznał, że podobnym wejściem do królestwa Bożego dla żyjących jest Eucharystia. "Teraz jesteśmy wszyscy przed Bogiem Ojcem. Bóg nie jest tutaj, jest w niebie i my też trafiliśmy tam. Z miejsc, gdzie siedzicie, ołtarza poprzez uniesione Ciało - to wszystko się łączy z tą sceną za nami – wejściem do królestwa. Wszyscy jesteśmy przed naszym Ojcem. Wszystkie pokolenia, wszyscy ochrzczeni w Chrystusie, razem z Janem Pawłem II" - zakończył swoje nauczanie o. Rupnik.
Poza dniem dzisiejszym o. Rupnik wygłosi nauki rekolekcyjne w Sanktuarium św. Jana Pawła II także w sobotę 11 marca podczas Mszy o godz. 10.00, 12.00 i 17.00 oraz w II Niedzielę Wielkiego Postu (12 marca) podczas Mszy św. o godz. 8.00, 9.30, 11.00, 12.30 i 17.00.
O. Marko Rupnik jest malarzem pochodzącym ze Słowenii, który od 1973 r. jest członkiem Towarzystwa Jezusowego. Jest wykładowcą na papieskich uczelniach w Rzymie oraz dyrektorem Centrum Aletti w Rzymie przy Papieskim Instytucie Wschodnim, które skupia artystów chrześcijańskich razem żyjących, modlących się i pracujących. To właśnie Ci artyści pod przewodnictwem o. Rupnika wykonali mozaiki zdobiące świątynię Sanktuarium św. Jana Pawła II.
luk / Kraków