Przed rokiem przybył do Polski ze swoją pierwszą wizytą Papież Franciszek. Motywem jego pielgrzymki były 31. Światowe Dni Młodzieży w Krakowie.
Wydarzenie pod hasłem „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” w kulminacyjnym momencie zgromadziło ok. 2 mln wiernych.
Co zostało w nas z tego czasu? Mówi bp Damian Bryl z Poznania: „Myślę, że po tym roku potrzeba dalej solidnego namysłu, takiej mobilizacji, żeby teraz to poruszenie przerodziło się w konkretne decyzje” – powiedział poznański biskup pomocniczy.
W Krakowie odbyło się „ŚDM-owe after party”. Wolontariusze i uczestnicy zeszłorocznego święta młodych chrześcijan spotkali się, aby wspominać, porozmawiać, ale także potańczyć.
W kuluarach toczyły się natomiast rozmowy - zarówno te, w których wspominano ŚDM, jak i takie, w których wymieniano możliwości podjęcia różnych akcji społecznych.
„Ciężko spotkać takich ludzi na co dzień i warto nawiązywać takie relacje, odnowić to wszystko, żeby rozwijać też swoją wiarę i żeby spotykać ludzi, którzy będą pomagać rozwijać tę wiarę” – powiedziała jedna z uczestniczek spotkania.
Podczas wydarzenia zbierano kosmetyki i środki czystości na rzecz Krakowskiej Fundacji Pomocy Potrzebującym „Nasz Dom”, które w stolicy Małopolski otacza opieką grupę bezdomnych mężczyzn.
Wspominając wydarzenia sprzed roku emerytowany metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz życzył młodym, by nie zapomnieli o tych dniach, by wracali do tych przeżyć, pogłębiali myśli, zdarzenia, doświadczenia i wartości, które się uzewnętrzniły w ciągu tych Dni i nimi żyli. „Życzę, by młodzi patrzyli w przyszłość z nadzieją i budowali lepszą przyszłość w narodzie polskim, jedność, życzliwość i wspólne dochodzenie do prawdy, aby to, co najważniejsze, nie dzieliło nas, ale łączyło” – powiedział kard. Stanisław Dziwisz.
S.Tasiemski OP / KAI, rv