Uzdrowienia, znikające guzy, przywracanie wzroku czy słuchu. A co jeśli Bóg nie uzdrowił? Gdzie jest w obliczu ogromnego cierpienia? Co to znaczy żyć jak święta Matka Teresa z Kalkuty?
Gośćmi Tematu Dnia byli ks. Paweł Śmierzchalski MIC, dyrektor Hospicjum Księży Marianów, kapelan Hospicjum Domowych diecezji warszawsko – praskiej i dr n. med. Tomasz Dzierżanowski, Kierownik Medyczny Hospicjum Księży Marianów w Warszawie i adiunkt Pracowni Medycyny Paliatywnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, którzy w rozmowie z Ewą Pietrzak zastanawiali się nad tym, czy istnieje recepta na dobrą śmierć i co to znaczy być jak św. Matka Teresa.
- Nie zajmujemy się tylko wydawaniem recept i podawaniem leków, które łagodzą cierpienie związane z ciałem. Dajemy także opiekę psychologiczną. (…) Nawet jeśli uśmierzymy cierpienie fizyczne, chory może dalej cierpieć, jest cierpienie egzystencjalne. Wszystkim trzeba się zaopiekować. Jest potrzebna opieka kapłańska – mówił dr n. med. Tomasz Dzierżanowski.
- Żadne leki nie zastąpią pełnej życzliwości obecności drugiego człowieka. To towarzyszenie jest członem opieki paliatywnej. Bez towarzyszenia drugiej osoby cierpienie jest nie do zniesienia - dodawał.
Z kolei ks. Paweł Śmierzchalski odniósł się do tego, czy istnieje recepta na szczęśliwą śmierć:
- Oby to była śmierć w obecności najbliższych, przyjaciół, również w obecności zespołu hospicyjnego. Trafiamy do osób samotnych, gdzie nie ma nikogo, tę pustkę wypełniają wolontariusze, którzy z własnej woli decydują się na taką posługę – stwierdził duchowny.
Pytani o kwestię eutanazji, mówili:
- W Belgii jest dozwolona prawnie eutanazja dzieci. Tam jest myśl o eutanazji, gdzie nie ma towarzyszenia, gdzie nie ma skupienia się na chorym. W tych krajach bardzo zamożnych pojęcie dobrego życia to pojęcie życia pełnego doznań, jeżeli nie ma zdrowia, traci się aparycję, nie ma sił, to takie życie jest bezwartościowe. I jest brak akceptacji takiego życia. W tych krajach, gdzie nie ma dobrze rozwiniętej opieki paliatywnej, tam właśnie wykonuje się eutanazję – podkreślał lekarz.
- W życiu nigdy nie da się odpowiedzieć na wszystkie pytania, z pewnymi pytaniami odchodzimy. Podążanie ku niebu jest perspektywą, w której każdy z naszych podopiecznych ma swoistą drogę dojrzewania, dialogu, wątpliwości. Jeżeli człowiek czuje się bezpiecznie w otoczeniu najbliższych, nie zdecyduje się na eutanazję. Wręcz przeciwnie, w innej perspektywie widzi sens swojej drogi. Ważne, żeby ktoś był obok – mówił ks. Śmierzchalski.
- Cuda się zdarzają, ale my nie czekamy na cuda, ani na znaki – zaznaczył dr Dzierżanowski
Jak podkreślił ks. Śmierzchalski, „każdy z nas chciałby doświadczyć cudu, te cuda dzieją się na naszych oczach.”
- Bardzo wielką rolą jest modlitwa wielu osób za naszych chorych. Jestem przekonany o tym, że Pan Bóg działa – podsumował dyrektor Hospicjum Księży Marianów.
***
Temat Dnia to program ukazujący się codziennie od poniedziałku do piątku.
źródło: Karolina Zaremba, Salve TV - Chrześcijańska Telewizja Internetowa Diecezji Warszawsko-Praskiej.