„Kondycja polskich rodzin jest bardzo słaba: mało ślubów, dużo rozwodów, dramatycznie mało dzieci. Potrzebna jest szeroka mobilizacja, żeby to zmienić” – mówi Marek Grabowski, prezes Fundacji Mamy i Taty.
Polska potrzebuje „family mainstreaming”, czyli myślenia rodzinocentrycznego. 1 września rozpoczęła się kampania fundacji „Strategia Odbudowy Rodziny”.
Choć Polacy deklarują, że rodzina znajduje się wysoko na ich liście priorytetów, fakty są alarmujące. Młodzi Polacy coraz później zawierają śluby, wielu z nich żyje w konkubinatach. Jedna trzecia małżeństw się rozpada (w dużych miastach prawie połowa). Współczynnik dzietności jest najniższy w UE i na przedostatnim miejscu w Europie. Jeśli nic się nie zmieni, to biorąc pod uwagę obecną emigrację, za kilkadziesiąt lat możemy wyginąć jako naród – zauważa Marek Grabowski.
Duża liczba rozwodów niszczy tkankę społeczną. Dzieci osób rozwiedzionych częściej mają problemy z uzależnieniami, agresją depresją i zaburzeniami odżywiania, częściej popadają w konflikty z prawem. Nawet po wielu latach, już jako dorośli, wspominają rozwód rodziców jako wydarzenie traumatyczne. Także wiele osób rozwiedzionych z perspektywy czasu ocenia tę decyzję jako klęskę i mówi, że ich sytuacja po rozstaniu jest gorsza niż przed rozstaniem. Mało się o tym mówi, ale rozwód dwojga ludzi często zaburza też stosunki rodzinno-towarzyskie, bo podczas batalii rozwodowej znajomi i rodzina zwykle dzielą się na tych, którzy trzymają stronę żony, i tych, którzy stanęli za mężem, a potem te dwie grupy nie utrzymują ze sobą kontaktów.
Aż jedna trzecia rozwiedzionych badanych na zlecenie Fundacji Mamy i Taty przez firmę Maison and Partners przyznała, że ich małżeństwo można było uratować. Mamy więc do czynienia z dość powszechnym zjawiskiem pochopnych rozwodów. „Kiedy słyszymy słowo: rozwód, to pewno większość z nas widzi kobietę bitą przez męża alkoholika. Oczywiście takie dramatyczne sytuacje się zdarzają, ale alkoholizm jest dopiero na trzecim miejscu wśród przyczyn rozwodów. Ponad 60 proc. rozwodów w Polsce zostało orzeczonych z powodu niezgodności charakterów” – zauważa Grabowski. Na drugim miejscu jest zdrada.
„Rozwód nie jest w Polsce tematem tabu, ale kłopoty małżeńskie są takim tematem” - ocenia prezes Fundacji i Mamy i Taty. Z rozmów z osobami rozwiedzionymi wynika, że przyczyną rozstania najczęściej są problemy, które pojawiły się znacznie wcześniej, np. kłopoty z codzienną komunikacją, nierozwiązane konflikty. Choć małżonkowie są świadomi tego, że nad związkiem trzeba pracować, nie wiedzą, na czym polega ta praca i gdzie mogą szukać pomocy.
Fundacja Mamy i Taty uważa, że potrzebne są systemowe rozwiązania wspierające trwałość rodzin. „Twarde” metody to zmiany prawne, np. zmiana zasad separacji, która w tej odgrywa marginalną rolę i jest rzadko stosowana; wprowadzenie bezpłatnych mediacji i terapii dla małżonków przeżywających kryzysy w związku; rozpatrywanie projektów prawnych pod względem ich wpływu na rodzinę (dzisiaj projekty są tak analizowane pod względem zgodności z prawem Unii Europejskiej); zmiany w systemie orzekania rozwodów i ulgi podatkowe za staż małżeński.
Natomiast „miękkie” metody to m.in.: świeckie kursy przedmałżeńskie, kursy komunikacji interpersonalnej w szkołach, wsparcie dla organizacji pozarządowych kształtujących młodych mężczyzn (harcerstwo, organizacje sportowe, duszpasterstwa młodzieży) i organizacji prorodzinnych oraz szeroko pojęta promocja małżeństwa i rodziny.
W ramach kampanii „Strategia Odbudowy Rodziny” powstał plakat i film.
Fundacja Mamy i Taty wystosowała petycję do rządu, parlamentu i prezydenta z apelem o prośbą o wprowadzenie „family mainstreaming”. Petycję można podpisać na stronie: www.sor.mamaitata.org.pl/# podpisz-petycje
jw / Warszawa