- Matka Boża jest ciągle z nami, pochyla się i jest na ziemi, ale my mamy zamknięte serca - mówił Brat Elia
Gościem specjalnego wydania Tematu Dnia był Brat Elia, stygmatyk, który w rozmowie z Ewą Pietrzak wyjaśniał jak żyć z Jezusem i na czym polegają zjawiska nadprzyrodzone w jego życiu.
- Matka Boża jest ciągle z nami, pochyla się i jest na ziemi, ale my mamy zamknięte serca - mówił Brat Elia.
- Należy rozpocząć modlitwę wspólną, razem z rodzinami, mieć więcej cierpliwości do siebie nawzajem. Żebyśmy pięknie ze sobą rozmawiali. Nie możemy zapominać o wszystkich pięknych rzeczach, które stworzył Bóg. Pamiętamy o Bogu tylko wtedy, kiedy zachorujemy, a to jest błąd. Ciągle musimy pamiętać o Bogu. Zapraszam Was, byście dziesięć minut dziennie się modlili - dodawał.
Pytany, jak wyglądał Pan Jezus, którego widział osobiście, opowiadał:
- Nie widzę Go codziennie, widzę Go tylko podczas Wielkiego Tygodnia, podczas mojego cierpienia - stwierdził.
Jak podkreślał, stygmaty ma od 48 lat.
- Nie wiadomo było o co chodzi, bo kiedy moja matka zawoziła mnie do szpitala, lekarze mówili, że dziecko jest źle odżywiane. Zawsze było coś takiego, że po Wielkiej Sobocie zaczynałem się czuć normalnie - mówił.
- Ojciec Pio jest ojcem Pio, ja mam swoją drogę. Nie chcę, żeby mnie ktoś porównywał. Nie ma porównań między świętymi, ja nie jestem święty, jestem tylko dzieckiem Bożym. Musimy pamiętać jedno, cuda nie robią ludzie, tylko robi Bóg - zaznaczył.
- Kim jest człowiek bez Boga, a z Bogiem? - zastanawiał się.
Brat Elia wygłosił również specjalne przesłanie dla Polski, Polaków i rodzin.
źródło: Karolina Zaremba, Salve TV - Chrześcijańska Telewizja Internetowa Diecezji Warszawsko-Praskiej