200 lat "Cichej Nocy" - mimo "sędziwego wieku" jednej z najpopularniejszych kolęd

„Cicha noc, święta noc! Pokój niesie ludziom wszem” podobnie jak w minionych latach, również i w tym roku będzie rozbrzmiewała w okresie Bożego Narodzenia.

Choć od jej skomponowania minęło już 200 lat, „Cicha noc" nadal pozostaje najpopularniejszą kolędą, nie dając szans takim słynnym utworom takim jak choćby „Last Christmas” George’a Michaela. Kolęda skomponowana w 1816, a wykonana w dwa lata później podczas pasterki w niewielkim kościółku w Oberndorf koło Salzburga, w prostych słowach i z wielką czułością przekazuje tajemnicę Bożego Narodzenia.

"Cicha noc” została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO jako światowa pieśń pokoju oraz międzynarodowy skarb kultury i tradycji muzycznej.

Po raz pierwszy wykonali swój utwór w wiejskim kościółku św. Mikołaja w Oberndorf pod Salzburgiem ks. Joseph Mohr oraz nauczyciel i miejscowy organista Franz Xaver Gruber podczas pasterki w 1818 r. Kolęda bardzo się spodobała wiernym, a dziś śpiewana jest w ok. 300 językach na całym świecie. Mimo sędziwego wieku "Cicha noc" jest nadal jedną z najpopularniejszych kolęd.

Do pierwszego wykonania skomponowanej dwa lata wcześniej przez Mohra "Weynachtslied" (pieśni na Boże Narodzenie) doszło w nieoczekiwanych okolicznościach - wspomina w rozmowie z KAI Manfred Fischer, kierujący muzeum etnograficznym w Oberndorf, gdzie znajduje się bogata dokumentacja związana z kolędą i jej autorami oraz kaplica wspominająca to wydarzenie.

W ostatniej chwili przed rozpoczęciem pasterki odmówiły posłuszeństwa wysłużone organy kościoła św. Mikołaja. Pozostawała więc jedynie możliwość "zastępczego" śpiewu z towarzyszeniem gitary. Wtedy to obaj autorzy (bas i baryton) zaśpiewali po raz pierwszy swoją kolędę. Wkrótce obaj opuścili Oberndorf i długo tego utworu nie wykonywano.

W ciągu następnych lat Joseph Mohr pełnił obowiązki duszpasterskie w 11 różnych parafiach.

Zmarł w 1848 r. w Wagrain w wieku 56 lat. Zachowały się po nim jedynie sutanna, gitara, fajka i tabakierka. Nie było nawet dosyć pieniędzy na wyprawienie mu porządnego pogrzebu, gdyż swoje oszczędności wydał na utworzenie szkoły dla biednych dzieci. Pochowany został w grobie dla ubogich.

Dopiero w 1822 r. "Cichą noc" usłyszał cesarz Franciszek I i goszczony przez niego na zamku Fügen car Aleksander I, natomiast 15 grudnia 1832 r. wykonano tę kolędę podczas koncertu w Lipsku. W wieczór wigilijny 1839 r. "Cichą noc" zaśpiewano po raz pierwszy w Nowym Jorku. Przed pomnikiem Aleksandra Hamiltona przy spalonym kościele Świętej Trójcy wykonali ją austriaccy piosenkarze z Tyrolu, którzy w tym czasie przebywali na tournée w USA.

Pierwsze tłumaczenie kolędy na język angielski powstało w latach 1855-1859. Dokonał go John Freeman Young, późniejszy biskup Kościoła episkopalnego na Florydzie. Jego wersja "Cichej Nocy" jest do dziś śpiewana w USA (Silent night, holy night. All is calm, all is bright.).

Kościół św. Mikołaja w Oberndorf, w którym po raz pierwszy kolędę "Cicha noc! Święta noc!" zaśpiewali jej autorzy, został rozebrany na przełomie wieków po wielkich powodziach, jakie nawiedziły region Salzburga. Na tym miejscu w latach 30. wybudowano kaplicę upamiętniającą wydarzenie sprzed ponad 180 lat. Autorom kolędy poświęcone są dwa witraże kaplicy.

"Cicha noc" została przełożona na prawie 300 języków. Zarejestrowano już ponad tysiąc jej wersji (w języku angielskim i włoskim jest ich co najmniej 8, we francuskim - 11). Najczęściej śpiewane są trzy spośród sześciu zwrotek kolędy.

"Stille Nacht, heilige Nacht!" znana jest po angielsku jako "Silent night, holy night", po francusku: "Douce nuit, sainte nuit!", "Santo Natal! Notte d'opal!" - po włosku, "Noche de paz! Noche de luz!" - po hiszpańsku, "Stilla natt, heliga natt!" - po szwedzku, "Ákamot mét, Ákamot mét!" - w języku Indian z brazylijskiego dorzecza Amazonki, "Shizukeki mayonaka Maki no misora" - po japońsku, czy też "Tichaja nocz, diwnaja nocz!" - po rosyjsku. Tekst został też przełożony na łacinę i zaczyna się od słów: "Alma nox, tacita nox!".

W Arndorfie nieopodal Oberndorf zachowany jest pokój, w którym mieszkał Franz Gruber, kompozytor kolędy i w którym ona powstała. Naprzeciwko muzeum znajduje się kościół parafialny, w którym Gruber był organistą i kierował tamtejszym chórem. Przy jego grobie na miejscowym cmentarzu w wigilię Bożego Narodzenia również jest śpiewana "Cicha noc".

Każdego roku wokół "Kaplicy Cichej Nocy" w Oberndorf zbiera się ponad 6 tys. ludzi. - Każdy śpiewa kolędę we własnym języku przy tradycyjnym akompaniamencie gitar - powiedziała KAI Christine Deutinger, kierująca biurem turystycznym w Oberndorf. Ta niewielka wioska nad rzeką Salza zwykle przez cały grudzień przeżywa natłok pielgrzymów. Od 19 października br. czynne jest tam nowe Muzeum „Cichej nocy”.

Jak co roku, również 24 grudnia 2018 r. w wigilijne popołudnie na trasę Salzburg - Oberndorf - Salzburg wyjedzie specjalny stary pociąg z Betlejemskim Światłem Pokoju. Jego pasażerowie, w tym liczni śpiewacy, spotkają się ze św. Mikołajem, po czym z pochodniami udadzą się do kaplicy "Cichej nocy", oddając hołd autorom najpopularniejszej kolędy świata.

Przez cały 2018 rok, z okazji 200. rocznicy pierwszego jej wykonania, trwają liczne jubileuszowe uroczystości. Okrągła rocznica jest obchodzona na różne sposoby przez cały 2018 rok, w 13 miejscach związanych z „Cichą nocą” w Austrii. Podróż śladami kolędy „Cicha noc” pozwala zapoznać się z tłem historycznym, historią kościołów, muzyką i sztuką, architekturą oraz regionalnymi ciekawostkami. M.in. otworzyło podwoje odnowione muzeum „Cichej nocy” w Oberndorfie, a 28 września z tej okazji otwarto wystawę w Salzburgu i kilku innych miastach. Poczta austriacka uczciła jubileusz okolicznościowym znaczkiem z wizerunkiem twórców kolędy.

Z okazji 200. rocznicy „prawykonania” kolędy, w 2018 roku salzburskie koleje nadały jednemu z nowoczesnych elektrowozów imię „Stille Nacht”. „Ta kolęda wzrusza wszystkich, wyszła daleko poza granice naszego regionu. Dlatego naszej lokomotywie nadajemy imię „Stille Nacht”, aby jeżdżąc po całej Europie głosiła zawarte w jej słowach przesłanie pokoju”, stwierdził przedstawiciel kolei austriackich. Podczas uroczystego poświęcenie nowoczesnej lokomotywy „Stille Nacht” wyprodukowanej w zakładach Siemensa, organizatorzy przekazali czek na pięć tysięcy euro dla salzburskiej fundacji pomocy dzieciom chorym na raka. Tuż przed Bożym Narodzeniem Austrian Airlines nadały jednemu z samolotów Embraer imię „Silent Night” („Cicha noc”).

W grudniu na audiencji u papieża Franciszka była m.in. delegacja parlamentarzystów austriackich. Pozdrawiając ich papież podkreślił, że kolęda „«Cicha Noc» w swojej prostocie pozwala nam zrozumieć wydarzenie Świętej Nocy. Narodzony w Betlejem Jezus Zbawiciel objawia nam miłość Boga Ojca i to Jemu chcemy powierzyć całe nasze życie”. Papież otrzymał w prezencie płytę „200 lat Cichej Nocy, Świętej Nocy – pieśni, która okrąża świat”, a przewodniczący Towarzystwa „Cichej Nocy” w Salzburgu - Michael Neureiter -wręczył papieżowi „Silent Night. A Companion to the Song” – anglojęzyczną wersję albumu poświęconego historii powstania tej najpopularniejszej kolędy świata.

Świętują też mieszkańcy Tyrolu. „Cicha Noc” ma związki z tym regionem, gdyż – jak twierdzą niektórzy naukowcy - w Europie i Ameryce rozpowszechnili ją mieszkańcy Zillertal – położonej w sercu Tyrolu doliny rzeki Ziller, dziś popularnego regionu narciarskiego w pobliżu granicy z Włochami. W 1819 roku znany wówczas budowniczy organów w Zillertal Karl Mauracher pojechał reperować organy z kościółku w Oberndorf pod Salzburgiem. Tam natknął się na tekst i nuty pieśni „Chcha Noc, święta noc” Josepha Mohra i Franza Xavera Grubera. Przepisał nuty, przywiózł do Zillertal i utwór wykonał miejscowy chór. Pochodzący z tego regionu wędrowni śpiewacy przejęli pieśń do swego repertuaru. Ubrani w ludowe stroje tyrolskie śpiewali ją wraz z ludowymi pieśniami tyrolskimi na placach i podczas koncertów od Paryża przez Londyn po St. Petersburg, a także w Ameryce.

Jubileusz poprzedził „wysyp” różnego rodzaju literatury i monografii poświęconych tej jednej z najpopularniejszych kolęd świata. W listopadzie w księgarniach austriackich pojawiła się też „Tajemnica Cichej Nocy” autorstwa salzburskiego autora kryminałów, Manfreda Baumanna, przedstawiająca fascynującą historię pieśni i łącząca ją z kryminalnym wątkiem „mrocznej tajemnicy, która kosztowała już życie wielu ludzi”.

ts (KAI) / Salzburg

« 1 »

reklama

reklama

reklama