Stoimy na straży wartości, które od zawsze gwarantują kobiecie szczęście – mówi KAI Maria Wilczek, redaktor naczelna miesięcznika „Lis do Pani”, który w lutym br. obchodzi 25-lecie istnienia.
Miesięcznik związany jest ze środowiskiem katoliczek świeckich, skupionych od 1984 r. wokół Podkomisji Episkopatu ds. Duszpasterstwa Kobiet. Pierwszy egzemplarz „Listu do Pani” ukazał się w lutym 1993 r. Adresowany był do kobiet, łączących nowoczesność z chrześcijańskimi wartościami.
Pierwsze numery miały bardzo skromną szatę, składały się z kilku kartek formatu A4, ale interesujące artykuły i efekt nowości, możliwość wydawania nowego tytułu po dziesięciolecia opresji PRL, sprawiały, że tysiąc egzemplarzy rozeszło się w błyskawicznym tempie. Ostatecznie „List” wydawany był aż w 50 tys. egzemplarzach i dołączany jako druk bezpłatny trafiało do wielu parafii.
Gdy po 1990 r. zlikwidowano Podkomisję ds. Duszpasterstwa Kobiet, zlikwidowano też „List”, ale dzięki konsekwencji wieloletniej sekretarz Podkomisji, Janinie Michalskiej oraz red. Marii Wilczek i gronu współpracownic, kontynuowano wydawanie pisma. Równolegle powstał Polski Związek Zwykłych Kobiet, przemianowany na Polski Związek Kobiet Katolickich, który za swój podstawowy cel uznał wydawanie miesięcznika. Tak powstał tytuł, regularnie ukazujący się na rynku, dla którego, jak mówi red. Wilczek „punktem odniesienia jest Ewangelia i nauczanie św. Jana Pawła II i jego teologiczna wizja kobiety”.
W piśmie poruszane są tematy, związane z wiarą, polskimi tradycjami, życiem małżeńskim i rodzinnym, wychowaniem dzieci, prowadzeniem domu. Stale z nim współpracują psycholog UKSW ks. Romuald Jaworski, doktor medycyny Marek Kośmicki, pisarz i filmowiec Piotr Wojciechowski, który pasjonuje się ekologią. Znana pisarka Barbara Wachowicz publikuje sylwetki kobiet znanych, ale też zwykłych kobiet, popularny duszpasterz, aktywny w mediach społecznościowych ks. Janusz Chyła zamieszcza swoje felietony.
W 2009 r. „List do Pani” na wniosek bp. Wiesława Meringa otrzymał nagrodę specjalną im. Włodzimierza Pietrzaka za propagowanie małżeństwa i rodziny. Miesięcznik był tematem kilku prac magisterskich, w których była analizowana problematyka rodzinna w czasopiśmie czy jego ewangelizacyjna i społeczna rola.
- Nasze pismo pragnie służyć rodzinie, pokazać macierzyństwo i budowanie rodziny jako szansy na rozwój osobowości – mówi red. Wilczek. Dobre, dojrzałe wychowanie człowieka to dzieło, które pozostaje na wieki – dodaje.
Podkreśla, że autorzy starają się także, równolegle z pozytywnym przekazem i wzorcami, pokazać zagrożenia i zjawiska, takie, jak kultura masowa, opatrznie rozumiana kobiecość, które rozbijają i osłabiają wspólnotę. – Pokazujemy kobiety, które wygrały życie mimo trudnych warunków i przeciwności – stwierdza.
Przyznaje też, że pismo, mimo bardzo trudnych warunków i skromnej szaty graficznej, istnieje dzięki gronu wiernych przyjaciół i czytelniczek. To ci przyjaciele pomagają, także finansowo. – Chcą zachować piękno domów ich matek, babek i prababek bo widzą w tym ogromną wartość – podkreśla Maria Wilczek.
Obecnie „List do Pani” ukazuje się w 4.5 tys. egzemplarzy.
aw / Warszawa