Toruń: od laboratorium wiary do rabanu w Kościele

Od laboratorium wiary do rabanu w Kościele – pod takim hasłem odbyła się na Wydziale Teologicznym UMK w Toruniu konferencja dla młodzieży.

Wśród uczestników konferencji byli m.in. podróżnik Janek Mela i muzyk Tomek Kamiński. Spotkanie zgromadziło kilkuset młodych ludzi oraz ich katechetów i wychowawców.

Organizatorzy podkreślają, że celem konferencji jest wskazanie na dar wiary w młodym pokoleniu Kościoła. - Chcemy stworzyć przestrzeń duchowo-moralną do dyskusji oraz refleksji nad wiarą i nad powołaniem chrześcijańskim, aby wnioski posynodalne inspirowały młodych do życia Ewangelią radości – mówił ks. dr hab. Stanisław Suwiński z katedry Teologii Moralnej i Duchowości WT UMK.

- Laboratorium wiary to serce człowieka, ale to serce posługuje się konkretnym narzędziem, jakim jest rozum – mówił ks. prof. Dariusz Kotecki, dziekan Wydziału Teologicznego UMK. - Każdy z nas pragnie szczęścia, ale także zadaje sobie pytania o sens życia i śmierci. Wiara i rozum potrzebują siebie nawzajem, łączą się ze sobą, tylko w takim laboratorium człowiek dojrzewa do tego, by mógł dokonać się autentyczny raban w Kościele, który tworzymy. Nie możemy zamykać naszej wiary tylko do laboratorium, czyli nauki, ani tylko do zakrystii, czyli pobożności. Połączenie laboratorium i zakrystii da prawdziwy raban w Kościele - dodał ks. Kotecki.

Pierwsza część konferencji została zatytułowana „Laboratorium”. Młodzież wysłuchała trzech wystąpień: teologa, socjologa i duszpasterza młodzieży oraz trzech świadectw: życia małżeńskiego, kapłańskiego i zakonnego.

Ks. prof. Marek Tatar z UKSW w Warszawie podjął temat: „Młodość dojrzewaniem do wyboru na gruncie wiary”. Prelegent zadał pytanie o to czym jest młodość. Zaznaczył, że odpowiedź nie jest łatwa i zależy od kryterium, które przyjmiemy jako punkt wyjścia. Inną odpowiedź da nam kryterium wieku, inną kryterium rozwoju biologicznego, a inną rozwoju intelektualnego itp. Dla ludzi wierzących najlepszym kryterium jest wiara. W tej perspektywie odkrywamy młodość jako czas i przestrzeń dojrzewania do świadomej decyzji wkroczenia na drogę wiary oraz kształtowania sumienia.

Socjolog dr Przemysław Przybylski poruszył problem wolności i jej rozumienia. Zaznaczył, że okiełznać młodość to znaczy postawić sobie granice, które pozwalają na autentyczny rozwój i budowanie relacji opartych na prawdziwych wartościach. – Okiełznać młodość, to postawienie granic wyznaczonych miłością, aksjologią i konsekwencją – mówił.

Duszpasterz akademicki ks. dr Dawid Wasilewski mówił o dzieleniu się wiarą. – Nie mamy się dzielić pewnymi przekonaniami, ideologią, zachowaniem, wiarą, która jest hermetyczna i skostniała, ale wiarą, która jest żywa, jest spotkaniem między Bogiem a człowiekiem – mówił. Wiara może być urojona, zewnętrznie wszystko może wskazywać na to, że wiara jest, ale w rzeczywistości może być zupełnie odwrotnie.

Prelegent postawił pytanie o to, jak dotrzeć do ludzi, którzy nie mają wiary? Zaznaczył, że potrzebne jest misyjne przeobrażenie Kościoła, czyli przejście od duszpasterstwa skierowanego do ludzi, którzy już wiarę mają, do duszpasterstwa skierowanego do ludzi, którzy nie znają Boga, lub Go zagubili w swoim życiu. Jezus prowadził ludzi do wiary nie przez cuda, lecz przez głoszenie słowa, a cuda fizyczne, których dokonywał, były tylko potwierdzeniem słów, które wypowiadał. O wiele ważniejszym cudem jest cud moralny, z których najważniejszym jest miłość. – To właśnie miłość okazywana drugiemu człowiekowi, nawet nieprzyjacielowi, miłość zabarwiona cierpieniem, staje się najbardziej autentycznym świadectwem Bożej obecności – mówił. Drugim cudem moralnym jest życie w pojednaniu z drugim człowiekiem, życie przebaczeniem.

Młodzi wysłuchali świadectw, którymi dzielili się małżonkowie, siostra zakonna i kapłan. Choć drogi powołania są różne, to każda z nich pokazuje, że wiara, wzajemne wsparcie, obecność drugiego człowieka, który promieniuje Bogiem, pozwala podejmować właściwe decyzje życiowe i przetrwać trudności na drodze wiary. Po wysłuchaniu świadectw odbył się panel dyskusyjny, podczas którego młodzież zadawała bardzo wiele ciekawych pytań dotyczących spraw związanych z powołaniem i wiarą.

Podczas drugiej części konferencji zatytułowanej „Raban”, odbyło się spotkanie z podróżnikiem Jankiem Melą i muzykiem Tomkiem Kamińskim. Tomek Kamiński dzielił się historią swojego życia oraz zaśpiewał kilka piosenek ze swojego repertuaru. Janek Mela to znany podróżnik i działacz społeczny, który jako pierwszy niepełnosprawny zdobył dwa bieguny w jednym roku.

Młody podróżnik mówił o sile obecnej w słabości i wychodzeniu poza horyzonty. – Czasem w życiu trzeba wiele stracić, żeby coś odnaleźć – mówił Jan Mela. Zdarza się, że próbujemy tak ułożyć swoje życie, żeby było wolne od słabości, a to jest niemożliwe. Wręcz odwrotnie, nasza siła doskonali się właśnie w słabości. – Musi upłynąć wiele czasu, byśmy spojrzeli na nasze życie z dystansem i dostrzegli, że nawet trudne, okrutne historie mogą nas czegoś nauczyć – dodał opisując trudne doświadczenia życiowe swojej rodziny.

– Spalił się nam dom ze wszystkim, co posiadaliśmy; utonął mój brat, straciłem w wypadku rękę i nogę, ale w tych sytuacjach wokół nas pojawiło się mnóstwo obcych ludzi, którzy służyli nam pomocą – mówił. Zaznaczył, że nie ma w życiu złych wydarzeń, są tylko trudne. – Dziś patrząc na wszystkie wydarzenia mojego życia, także te trudne, mogę powiedzieć, że jestem szczęściarzem – dodał. Mówiąc o swoich podróżach i wyprawach zaznaczył, że „największym szczytem, jaki nieustannie zdobywam, jest akceptacja siebie takiego jakim jestem, pokochanie siebie samego.”

Organizatorem konferencji były: Katedra Teologii Moralnej i Duchowości Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz Wydział Katechetyczny Kurii Diecezjalnej Toruńskiej.

xpb / Toruń

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama