- Dojrzałość ducha polega na tym by odważnie spojrzeć na świat i właściwie go ocenić, odnaleźć się w nim i budować siebie, polski naród i przyszłość - powiedział metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w intencji maturzystów, odprawionej w Bazylice Mariackiej w Krakowie.
Arcybiskupa powitał proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ks. inf. Dariusz Raś. Stwierdził, że na Eucharystii w sposób szczególny obecni są krakowscy maturzyści, ich rodzice nauczyciele i wychowawcy, by wypraszać potrzebne łaski. Msza św. rozpoczęła się modlitwą do Ducha Świętego o jego światło dla młodych ludzi na nadchodzące dni.
Na początku homilii metropolita zauważył, że matura jest nazywana „egzaminem dojrzałości”, ponieważ sprawdza umiejętność oceny sytuacji i dojrzałość myślenia. Otwiera także drogę do dorosłości i podejmowania decyzji o swoim życiu. Arcybiskup przyznał, że starsze pokolenia, które zdawały ten egzamin wspominają go zwykle z sentymentem i wdzięcznością, mimo początkowych obaw. Wskazał dwa istotne punkty odniesienia, dzięki którym życie młodych ludzi będzie szczęśliwe.
Pierwszy z nich został przedstawiony w Dziejach Apostolskich. Sanhedryni surowo zabraniali apostołom głosić Ewangelię i ich więzili, lecz św. Piotr odparł swym prześladowcom, że należy słuchać Boga, nie ludzi. Sprzeciw wobec wszystkich zakazów to jasne wyznanie wiary w Jezusa, za które spotykają apostołów prześladowania. – Nauka, która wynika z tego wydarzenia opisanego w Dziejach Apostolskich jest jednoznaczna: trzeba głosić Chrystusa. Nie można zważać na ludzkie zakazy, by Ewangelii nie głosić. Trzeba być Jemu wiernym aż do końca – powiedział metropolita. Ta nauka jest nadal aktualna w świecie, który chce żyć jakby Boga nie było.
Arcybiskup przywołał słowa Benedykta XVI, który stwierdził, że kryzys w świecie wynika z tego, że ludzie zapomnieli o tym, że rzeczywistość bez Boga nie ma celu i sensu, bez Niego zostaje zaburzona hierarchia wartości, nie istnieje prawda, ważna jest jedynie władza. Tylko dzięki Bogu ludzkie życie nabiera sensu. Społeczeństwo, które odrzuciło Boga w imię pozornej wolności popada w niewolę, znika miara wskazująca czym jest dobro i zło oraz człowieczeństwo. Arcybiskup przypomniał osobiste doświadczenia Benedykta XVI, który mówił, że zawarcie w konstytucji narodu odniesienia do Boga jest istotne. Papież emeryt wzywał do tego, żeby na nowo żyć Bogiem i uznawać go za fundament oraz centrum swojego istnienia. – Kończy się bardzo ważny okres w Waszym życiu. Zacznie się nowy, w pełni odpowiedzialny i dojrzały. Będzie on jednak odpowiedzialnym i dojrzałym jedynie wtedy, gdy Bóg będzie dla was rzeczywistością od której zaczyna się wasze myślenie, wartościowanie, całe wasze życie– powiedział metropolita.
Wskazał na drugą istotną prawdę, która pojawia się w Dziejach Apostolskich. Apostołowie mimo zakazów nie ustawali w głoszeniu Dobrej Nowiny, ponieważ wiedzieli że dzięki temu przynoszą innym ludziom dobro. Arcybiskup zwrócił uwagę, że współczesna kultura przekłada dobro jednostki ponad dobro ogółu. – Nie takiego świata relacji międzyludzkich uczył Jezus swoim życiem. On przyszedł na świat z bezinteresownej i ofiarnej miłości, aż do samego końca – stwierdził. Wskazał, że być dorosłym i odpowiedzialnym oznacza myśleć o dobru innych ludzi. Metropolita przywołał nauczycieli, których spotkał na swojej drodze. Nie bali się oni otwarcie głosić prawdy, narażali się i poświęcali dla młodych ludzi. Przyznał, że nie rozumie postawy niektórych współczesnych pedagogów. Podkreślił, że podczas Eucharystii zebrani szczególnie modlą się o dojrzałość osądu i zachowanie szlachetnych wartości w sercach maturzystów.
Arcybiskup przywołał także poemat Karola Wojtyły „Myśląc Ojczyzna”, w którym jest mowa o wolności, która jest wspaniałym darem otrzymanym od Boga. Tylko dzięki niej ludzie mogą się rozwijać i budować Polskę. Należy ją wciąż pielęgnować i zdobywać. – Jesteśmy wszyscy pewni, że tej wolności w sobie nie zatracicie. Że będzie ona wspaniałą szansą budowania was samych, polskiego narodu i Kościoła w polskim narodzie. Budujcie wszytsko na Bogu, który swoim życiem, nauczaniem, śmiercią i zmartwychwstaniem objawił się nam jako nasz Pan, Jezus Chrystus, Zbawiciel świata, nasz Zbawiciel – zakończył metropolita.
Na końcu Eucharystii ks. dr Andrzej Kielian podziękował arcybiskupowi za przewodniczenie Mszy św. Wyraził wdzięczność za przygotowanie uroczystości ks. Dariuszowi Rasiowi, archiprezbiterowi Bazyliki Mariackiej. Powiedział, że w tej wyjątkowej chwili wszyscy chcą otaczać maturzystów swoją modlitwą. Życzył im pięknych chwil, opieki Stwórcy, Matki Bożej oraz świętych patronów. Metropolita udzielił młodym specjalnego błogosławieństwa, pobłogosławił także pamiątkowe długopisy, opatrzone napisami „Matura 2019. Panie Jezu, Ty się tym zajmij”. Arcybiskup życzył, by były one dla maturzystów znakiem nadziei, że jak najlepiej napiszą egzamin.