Po półtora roku Sąd Rejonowy wydał wyrok w sprawie Krzysztofa Kasprzaka z Fundacji Życie i Rodzina. Został on uwolniony od wszystkich zarzutów postawionych przez policję w związku z obroną Jasnej Góry przed paradą równości w czerwcu 2019
Głównym problemem nie było jednak zachowanie samych manifestantów, a reakcja lokalnej policji. Funkcjonariusze skarżyli w sądzie Krzysztofa i kilka innych osób z krakowskiej komórki Fundacji Życie i Rodzina (ich procesy nadal trwają). Trudno oprzeć się wrażeniu, że policja nie wykazała się bezstronnością, ale stanęła ewidentnie po stronie manifestantów
W trakcie procesu okazało się, że funkcjonariusze nie mają żadnych dowodów na to, że 16 czerwca 2019 obrońcy rodziny w jakikolwiek sposób naruszyli prawo. Nagrania video sporządzone przez policję i zaprezentowane w sądzie w większości nie dotyczyły ludzi z Fundacji! W zeznaniach funkcjonariuszy widoczna była jednak agresja wobec protestujących przeciw paradzie.