Do budowania żywej relacji z Chrystusem zachęcił kleryków zebranych 2 stycznia w kurialnej kaplicy w Bielsku-Białej wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej ks. dr Marek Studenski.
Podczas Mszy św., której przewodniczył bp Roman Pindel, z udziałem biskupa pomocniczego Piotra Gregera oraz przełożonych Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie, modliło się około czterdziestu seminarzystów.
W kazaniu ks. Studenski zwrócił uwagę, że wbrew komentarzom i wykrzywionemu wizerunkowi, jaki tworzy się w mediach, kapłan jest dziś bardzo potrzebny, o czym świadczą bezpośrednie spotkania z ludźmi, budowane relacje i rozmowy.
„Jesteśmy potrzebni. Jesteście potrzebni. Warto przebić się przez zgiełk medialny, bo to kłamstwo, co się mówi, i samemu doświadczyć, jak bardzo dziś potrzebny jest ksiądz” – zaapelował, przywołując własne doświadczenia pracy duszpasterskiej. Zauważył, że być może pod względem frekwencji na liturgii sytuacja się pogorszyła, to jednak „jakość i potrzeby są dziś bardziej wyrafinowane”.
„Potrzebny jest dziś bardziej dobry spowiednik, dobry kierownik duchowy” – sprecyzował i odwołując się do odczytanej Ewangelii z dnia, stwierdził, że ksiądz lub kleryk mają nieustannie wskazywać na Jezusa i do Niego prowadzić.
„Żeby wskazywać na Chrystusa, muszę być z Nim zżytym. Mamy trwać w Chrystusie” – zachęcił, akcentując wagę modlitwy w życiu kapłańskim. Przyznał, że modlitwa wymaga wysiłku i warto dbać o jej właściwy kształt. „Modlitwa to fundament życia chrześcijańskiego i właściwie nie ma na nią złej pory. Bez modlitwy nie ma relacji z Jezusem” – wskazał, radząc klerykom, by już dziś budowali żywą relację z Chrystusem. „Z niej będzie wynikać wasze apostolstwo, wasze kapłaństwo, kiedy będziecie w Nim trwali” – zakończył.
Po Mszy św. odbyło się świąteczne spotkanie przy stole. Klerycy złożyli życzenia pasterzom diecezji, przełamano się opłatkiem oraz zaśpiewano kolędy.
Alumni z diecezji bielsko-żywieckiej studiują w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Krakowskiej.
rk / Bielsko - Biała