Macierzyństwo Matki Bożej to także jej wszystkie napomnienia, których udzieliła nam w Fatimie, Lourdes czy wszystkich innych miejscach kultu. Komentarz do Ewangelii, J 2, 1-11
„Oto Matka Twoja”
Święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła rozbrzmiewa jeszcze w naszych duszach radością z Zesłania Ducha Świętego. Oto Duch Pocieszyciel został nam dany. Zbawiciel spełnił swoją obietnicę, a zatem Apostołowie wylegli na ulice, aby mężnie zanieść orędzie o zbawieniu na cały świat. Ich droga tak naprawdę dopiero miała się rozpocząć. Okres u boku Jezusa, a nawet doświadczenie Wielkiego Czwartku, Piątku, Soboty i wreszcie jak w przypadku Piotra i Jana stanięcie u wejścia do pustego Grobu Zbawiciela było ich czasem wzrastania i misyjnej formacji. Teraz wraz z otrzymaniem Ducha Świętego zaczął się czas działania.W tym czasie czynu Duch Święty jako Przewodnik Kościoła będzie prowadził apostołów, ale także umacniał ich siedmiorakimi darami. Posługa apostolska do jakiej zostali posłani uczniowie Zbawiciela to także szczególny czas realizacji Testamentu z krzyża. Jan został zawierzony Matce Najświętszej, ale także otrzymał prawo i polecenie szczególnej nad nią opieki. Stał się jej synem, a ona stała się jego matką. Stała się matką Apostołów i matką naszą. Matką całego Kościoła.
Ona jest Nową Ewą, która poprzez posłuszeństwo Bogu przynosi światu Zbawiciela. Ewa przez nieposłuszeństwo pozbawia całą ludzkość stanu pierwotnego szczęścia, Maryja przez swe posłuszeństwo i oddanie jest dla nas pośredniczką łask. Tak, jak w Kanie Galilejskiej tak samo i dziś zwraca się do Swojego Syna orędując za nami, a zarazem przypomina, abyśmy we wszystkim o co prosili przede wszystkim słuchali Jezusa i przyjmowali Jego wolę w naszym życiu.
Macierzyństwo Maryi to nie tylko wypraszanie tego, o co błagamy w codziennej modlitwie oraz naszych pielgrzymkach zarówno na Jasną Górę jak i do jej rozlicznych sanktuariów rozsianych po całym świecie. Jej macierzyństwo to także te wszystkie napomnienia, jakich udziela nam w Fatimie, Lourdes czy wszystkich innych miejscach kultu a zarazem jej szczególnej obecności. Ona Matka wychowuje nas – członki Mistycznego Ciała Jezusa, i raduje się kiedy widzi jak wzrastamy w wierze, nadziei i miłości.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCEJak wyglądałby Kościół katolicki bez Maryi? Czyż nie jak osierocone dziecko bez matki? Czy potrafimy w ogóle wyobrazić sobie naszą religijność bez pobożności maryjnej, bez majówek, różańców i codziennego „Zdrowaś Maryjo”, które przypomina nam o tej, która jest pełnią łaski? Ona sama kieruje nas ku Jezusowi. Ona – nasza Pani, Królowa, ale przede wszystkim matka. Dana Janowi pod krzyżem i Kościołowi, który ją czci, wpatruje się w jej przykład i wyprasza przez jej wstawiennictwo łaski potrzebne na drogę naszego ziemskiego pielgrzymowania.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy traktuję Maryję jak matkę?
ks. Mirosław Matuszny