1 sierpnia to dzień, w którym w niektórych diecezjach wchodzą w życie dekrety biskupie. Jedni księża obejmują nowe parafie, inni przechodzą na emeryturę. Ale czy kapłańska emerytura oznacza koniec posługi? Wręcz przeciwnie. Księża seniorzy nadal służą Kościołowi – modlitwą, doświadczeniem i obecnością. Jak wygląda ich życie po zakończeniu funkcji proboszcza?
Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego (kan. 538 §3), proboszcz, który ukończył 75 lat, proszony jest o złożenie rezygnacji na ręce biskupa diecezjalnego. Ten z kolei, rozeznając sytuację duszpasterską oraz zdrowie kapłana, może pozostawić go na urzędzie lub przyjąć rezygnację i skierować na emeryturę. Nie oznacza to jednak „przechodzenia na boczny tor”. Kapłan nie zostaje sam. Kościół, a w szczególności diecezja, zapewnia mu godne warunki życia, mieszkanie oraz utrzymanie. W wielu diecezjach działają domy dla księży seniorów, gdzie tworzą wspólnotę z innymi duchownymi w podobnym wieku.
Natomiast kapłan emeryt nie musi opuszczać swojego dotychczasowego miejsca zamieszkania, jeśli pozwalają na to warunki lokalowe i nowy proboszcz wyraża zgodę. Potrzebna jest też zgoda biskupa diecezjalnego. Wówczas może pozostać na plebanii jako rezydent, z zachowaniem odpowiedniego dystansu od zarządzania parafią. Niektórzy księża posiadają też własne mieszkania. Wtedy mogą mieszkać prywatnie i nadal posługiwać według swoich możliwości.
Czy emeryt musi nadal posługiwać duszpastersko?
Emerytura kapłańska to nie „odpoczynek od Boga”, ale raczej czas pogłębionego trwania w Jego obecności. To moment, kiedy ksiądz, uwolniony od wielu obowiązków administracyjnych i organizacyjnych, może jeszcze intensywniej poświęcić się modlitwie, rozważaniu słowa Bożego i kontemplacji.
Wielu księży emerytów wciąż aktywnie uczestniczy w rekolekcjach, posłudze sakramentalnej i duszpasterstwie. Inni są wsparciem dla młodych kapłanów, dzieląc się swoją mądrością i wieloletnim doświadczeniem.
Natomiast ksiądz na emeryturze nie ma obowiązku wykonywania posługi duszpasterskiej – jest to wyłącznie jego dobra wola. Jeśli zdrowie mu na to pozwala i ma chęć, może pomagać w parafii, spowiadać, głosić kazania, celebrować liturgię. Ale nie jest do tego zobowiązany ani przez prawo, ani przez diecezję.
Świadectwo i misja do końca
Ojciec Święty Jan Paweł II w liście do ludzi w podeszłym wieku napisał słowa szczególnie ważne dla starszych kapłanów:
„Kościół nadal was potrzebuje. Wysoko ceni sobie przysługi, jakie nadal jesteście gotowi mu oddawać w różnych dziedzinach apostolatu, liczy na wasz wkład wytrwałej modlitwy, oczekuje waszych wyważonych rad i wzbogaca się dzięki ewangelicznemu świadectwu, jakie składacie każdego dnia”.
To właśnie świadectwo, jest bezcennym skarbem dla wspólnoty wiernych. Kapłan emeryt to nie „były ksiądz”, ale nadal pasterz, ojciec, przewodnik. Jego posługa trwa – choć w innej formie, to wciąż dla chwały Boga i dobra Kościoła.
Modlitewne wsparcie
W ten szczególny dzień warto otoczyć modlitwą wszystkich księży, którzy dziś rozpoczynają nowe zadania, ale szczególnie tych, którzy odchodzą z urzędu po wielu latach wiernej służby. Niech nasze wsparcie duchowe i życzliwość towarzyszą im w tym nowym etapie życia.
Źródło: niedziela.pl, tw-24.pl