Prawicowo-katolickie średniowiecze, brak wyobraźni, rezygnacja z kariery i realizacji pasji na rzecz całej gromadki dzieci? Nic z tego! Rodziny wielodzietne to nauka pokory, radość i różnorodność doświadczeń. Trwa kampania promująca duże rodziny.
Ich codzienność jest zwyczajna, ale i wyjątkowa. Czy w dużej rodzinie jest więcej katarów, klocków na podłodze i kwiatów na parapecie? A czy rodzice wesołej gromadki mają jeszcze czas, aby pojechać w siną dal i mieć chwilę tylko dla siebie? Na te pytania odpowiada pełna humoru, trwająca ponad 60 sekund opowieść o przeżywaniu rodzicielstwa wraz z gromadką dzieci, które potrafią mieć szalone i niekonwencjonalne pomysły.
Promocja kultury rodzinności
„Chcemy tą kampanią zapoczątkować nową jakość przekazu o dużej rodzinie czyli pokazać jej prawdziwe oblicze, które jest w większości pozytywne, choć niepozbawione codziennych trudów, zmagań i wyrzeczeń. Chcemy normalizować postrzeganie dużych rodzin, w których żyje blisko 3,5 miliona osób. Realizując ten projekt, pragniemy wspierać kulturę rodzinności, pokazując jak ważną komórką społeczną jest rodzina” – mówi Judyta Kruk, rzecznik prasowy Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus”.
Kampania stanowi pierwszą taką realizację Związku Rodzin „Trzy Plus” i została zrealizowana dzięki dofinansowaniu w ramach ministerialnego konkursu „Po pierwsze Rodzina” na rok 2021. Materiał pojawił się w mediach społecznościowych, a w akcję włączyły się duże rodziny.
Zwykłe niezwykłe życie
„Odkąd pamiętam zawsze chciałam mieć sporą gromadkę dzieci. Kiedy pytano mnie kim chcę zostać, odpowiadałam bez wahania: mamą i prawnikiem. Marzenia się spełniają. Pracuję w zawodzie i jestem mamą czwórki urwisów, których kocham nad życie. Ich pojawienie się nie przeszkodziło mi w karierze zawodowej, a wręcz przeciwnie. Jestem lepiej zorganizowana i żadnej pracy się nie boję” – mówi w rozmowie z Family News Service Iwona Puchała, szczęśliwa kobieta, mężatka i mama.
Family News Service