„Ksiądz z Osiedla” przestrzega. Zmiana uderzy szczególnie w świeckich katechetów

Ks. Rafał Główczyński SDS powiedział onet.pl, że dla świeckich katechetów, którzy mają rodziny na utrzymaniu, kredyty, nagły spadek przychodów z powodu ograniczenia godzin religii, może być dużym wyzwaniem.

Ks. Rafał Główczyński SDS, katecheta i duszpasterz młodzieży, znany jako „Ksiądz z Osiedla” powiedział portalowi onet.pl, że jest potrzebna dyskusja na temat religii w szkole. Przede wszystkim z rodzicami uczniów.

Ks. Główczyński podkreśla, że ograniczenie religii w szkole, będzie miało bardzo negatywne skutki, szczególnie dla świeckich katechetów, którzy mają rodziny na utrzymaniu. A nierzadko także kredyty do spłaty. Duszpasterz zauważa, że znaczna część księży, większość swoich zarobków przeznacza na duszpasterstwo.

„Mając mniej godzin i mniejszą pensję, odpuścimy jakiś wyjazd, nie kupimy młodzieży pizzy i dramatu nie będzie. Dla świeckich katechetów, którzy mają rodziny na utrzymaniu, kredyty, nagły spadek przychodów może być dużym wyzwaniem” – ocenia.

Ks. Główczyński zdaje sobie sprawę, że w klasach starszych poszczególne przedmioty są często sprowadzane do jednej godziny lekcyjnej w tygodniu. Mimo to twierdzi, że jedna godzina religii jest niewystarczająca. Dodaje, że nie poprze pomysłu zupełnej likwidacji lekcji. Zaznacza, że zwłaszcza teraz, gdy świat niesie wiele zagrożeń jest potrzebna rozmowa o duchowieństwie i duchowym przewodnictwie.

„Ksiądz z Osiedla” uważa, że lekcje powinny zostać utrzymane, choćby uczniowie mieli wybierać między religią a etyką. Mówi, że któryś z tych przedmiotów powinien być obowiązkowy. Tłumaczy, iż dając uczniom możliwość wyboru czasu wolnego w zamian za jakąkolwiek lekcję, wolne wygra z każdym przedmiotem i rodzajem zajęć.


Źródło: onet.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama