„Nie wolno nam do tego dopuścić!”. Abp Jędraszewski w liście na Adwent o niszczeniu edukacji

W liście do wiernych archidiecezji krakowskiej na rozpoczynający się Adwent abp Marek Jędraszewski skrytykował próby usuwania krzyży z przestrzeni publicznej w imię tzw. „świeckiego państwa”, ograniczanie religii w szkołach oraz plany wprowadzenia obowiązkowego przedmiotu edukacja zdrowotna, „w programie którego w imię zdrowia będzie się deprawowało umysły i sumienia już nawet małych dzieci”.

W swoim liście metropolita krakowski najpierw przypomina, że tegoroczny Adwent jest przygotowaniem nie tylko do Świąt Bożego Narodzenia, ale jednocześnie do Roku Jubileuszowego, który rozpocznie się w dniu upamiętniającym 2025. rocznicę przyjścia na świat Zbawiciela. „Wtedy to Ojciec Święty Franciszek w Bazylice św. Piotra w Watykanie uroczyście otworzy Drzwi Roku Świętego. Zgodnie z jego wolą, we wszystkich diecezjach świata Rok Jubileuszowy rozpocznie się w Święto Świętej Rodziny, 29 grudnia bieżącego roku i będzie trwał do kolejnego Święta Świętej Rodziny, czyli do 28 grudnia 2025 roku” – informuje abp Jędraszewski.

Czysta karta dla wszystkich

Wspominając o samym Adwencie hierarcha podkreśla, że „nadchodzą dni, w których cały wierny lud Boży będzie mógł obficie korzystać z łaski zbawienia, zwłaszcza przez możliwość zyskania jubileuszowego odpustu zupełnego, czyli darowania wszelkich kar, na które zasłużyliśmy naszymi grzechami i upadkami, a za które trzeba by było odpokutować w czyśćcu”.

„Dzięki temu odpustowi w naszym życiu wobec Boga wszystko zaczyna się niejako od nowej, zupełnie czystej karty” – dodaje.

Uroczystości otwarcia Roku Jubileuszowego we wszystkich diecezjach świata rozpoczną się liturgią wniesienia krzyża do katedr tych diecezji. „Ten krzyż – wskazuje abp Jędraszewski – ma się w nich znajdować przez cały Rok Jubileuszowy. Możemy się zapytać: dlaczego to wyjątkowe świętowanie Narodzenia Pana Jezusa ma być związane z Krzyżem, który jest przejmującym znakiem Jego cierpienia, męki i śmierci?” – zastanawia się hierarcha. Jak wskazuje, odpowiedź na to pytanie dał sam Pan Jezus. 

Krzyż na Boże Narodzenie?

„U początków swej misji przepowiadania Ewangelii mówił do Nikodema: «Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony» (J 3, 16-17). Następnie tę prawdę potwierdził przed Piłatem: «Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie» (J 18, 37) – prawdzie o Bogu, który „jest miłością” (por. 1 J 4, 8), i który zapragnął nas zbawić przez swojego Syna. Istnieje więc niezwykle głęboka więź między narodzeniem Chrystusa a Jego Paschą, czyli męką, śmiercią i zmartwychwstaniem, wynikająca z samego Bożego zamysłu” – tłumaczy arcybiskup.

Jak wskazuje metropolita krakowski, jest jeszcze jeden powód niezwykłego powiązania Świąt Bożego Narodzenia z Krzyżem.

„Otóż rozpoczynający się Rok Jubileuszowy, upamiętniający 2025 rocznicę ludzkich narodzin Jednorodzonego Syna Bożego, stanowi niejako zapowiedź czekającego nas dokładnie za dziewięć lat Świętego Roku Odkupienia. W 2033 roku będziemy bowiem świętować Wielki Jubileusz 2000 lat od zbawczej śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Zbliżający się Rok Jubileuszowy będzie zatem początkiem szczególnej nowenny przygotowującej nas do czasu, w którym będziemy wysławiać Pana Jezusa za to, że «do końca nas umiłował»” – napisał abp Jędraszewski.

Z Nowej Huty na Wawel

Zgodnie z zaleceniami Stolicy Apostolskiej – tłumaczy w liście abp Jędraszewski – uroczyście wnoszony w Święto Świętej Rodziny do katedr całego świata krzyż ma mieć wymowną dla poszczególnych diecezji wartość związaną z otaczającym go kultem, z jego historią lub też z posiadaną przezeń szczególną wartością artystyczną. „|W związku z tym do Katedry Wawelskiej zostanie wniesiona replika krzyża z Nowej Huty, którego w 1960 roku bohatersko bronili przed komunistami jej mieszkańcy wraz z biskupem Karolem Wojtyłą, ówczesnym biskupem pomocniczym krakowskim. Chcemy w ten sposób nie tylko przypomnieć dramatyczne, a równocześnie budzące nadzieje wydarzenia sprzed 64 lat, ale także nawiązać do słów, które św. Jan Paweł II Wielki wygłosił dnia 4 czerwca 1997 roku w Zakopanem. Nawiązał tym do słów Papieża o konieczności obrony krzyża – zarówno tego konkretnego na Giewoncie, jak i każdego innego, który jest nie tylko symbolem wolności wiary w życiu rodzinnym czy społecznym, ale i «przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, i gdzie są nasze korzenie»”.

Wbrew konstytucji

Na zakończenie listu, w kontekście słów Jana Pawła II o obronie krzyża, nawiązał do bieżącej sytuacji społeczno-politycznej, w tym do prób usuwania krzyży z przestrzeni publicznej i zmniejszania godzin lekcji religii w szkołach.

„Wiemy wszyscy, jak aktualne są te słowa dzisiaj, kiedy w niektórych urzędach naszego kraju postanowiono usuwać krzyże z przestrzeni publicznej w imię tzw. «świeckiego państwa». Wiemy też, że wraz z tą ideą, tak bardzo sprzeczną z naszą narodową tradycją, planuje się ograniczyć nauczanie religii w szkołach, a równocześnie wprowadzić obowiązkowy dla wszystkich uczniów przedmiot, w programie którego w imię zdrowia będzie się deprawowało umysły i sumienia już nawet małych dzieci. Nie wolno nam do tego dopuścić!” – napisał abp Jędraszewski.

Dodał, że „w obliczu jawnego łamania gwarantowanego przez Konstytucję naszego państwa prawa rodziców do wychowywania ich dzieci, jak również wobec innych przejawów łamania dzisiaj prawa w Polsce, ciągle pozostaje nam do dyspozycji wielka i skuteczna broń – modlitwa za nas samych i za nasze zbawienie, jak również za Kościół i za naszą Ojczyznę”.

Źródło: KAI

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama