Aby spotkać Boga twarzą w twarz – jak Abraham, przemierzyli pieszo Japonię

Dwa miesiące trwała piesza pielgrzymka przez Japonię, o której we wtorek 23 lipca, na chwilę przed wyjściem polskich pielgrzymek na Jasną Górę, opowiadali na Służewiu jej uczestnicy, Roman Zięba i Maciej Białkowski.

Szlak w formie krzyża to nie pierwsza pielgrzymka Romana Zięby. Razem ze swoimi braćmi lub samotnie podróżuje od 15 lat. Ta była dwudziesta, a zaprowadziła piątkę pielgrzymów z Niepokalanowa aż do Japonii. To niewielka część Wspólnoty Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia – mężczyzn i kobiet, których zmieniło doświadczenie więzienia.

„Mamy za co dziękować” – mówi Roman. „Wszystkich nas połączyła wspólna historia bezsilności i to samo wołanie: Jezu ratuj! Wyszliśmy z nałogów, zniewoleń i dziś nie chcemy naprawiać świata, bo to rola Boga. Tu celem jest własne nawrócenie, dziękczynienie za nowe życie i błogosławienie ziemi, po której idziemy” – dodaje. „To prawda, można dziękować w domu, można nigdzie nie wychodzić, pielęgnując bezpieczną relację z Najwyższym, ale żeby spotkać Boga twarzą w twarz, jak Abraham i nauczyć się za Nim chodzić, trzeba opuścić swoją ziemię” – przekonują pielgrzymi.

Bazą Wspólnoty Bożego Miłosierdzia jest Niepokalanów. To tu rozstrzygają się losy kolejnych podróży, dopinane są plany spotkań i rekolekcji. Każde wyjście jest inne, żadne przypadkowe. Każda pielgrzymka, a szczególnie ta do Japonii dojrzewała pod okiem św. Maksymiliana i zawsze z błogosławieństwem biskupa.

W tegorocznej, która wyruszyła pod nazwą „Krzyż Japonii”, wzięło udział pięciu pielgrzymów, dwóch członków Wspólnoty Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia: Roman Zięba i Wojtek Jakowiec, do których po raz pierwszy dołączyli proboszcz Niepokalanowa o. Mariusz Książek, oraz tegoroczny maturzysta Maciek Białkowski z Młodzieżowej Wspólnoty „Jeruzalem” działającej przy parafii w Niepokalanowie. Razem z Amerykaninem Michaelem Kotso, który przed pięciu laty miał okazję pielgrzymować z Romanem po Ameryce mieli pokonać poziomą belkę krzyża Japonii znad Morza egejskiego do Lasu samobójców na stoku góry Fuji. Belkę pionową, o wiele dłuższą, bo liczącą prawie 1700 km. rozpoczęli Roman i Wojtek. Z Nagasaki, przez Hiroszimę i Nagano do Akita – miejsca objawień Maryi w Japonii. Choć plany podróży trochę się zmieniły, wszystkim udało się dotrzeć do celu. Michael jako Amerykanin chciał przeprosić za nuklearne zniszczenia dokonane przez jego braci i to on był pomysłodawcą japońskiego szlaku, kiedy w piątą rocznicę zakończenia pielgrzymki Krzyż Ameryki 11 listopada 2023 roku zadzwonił do Romana z ideą modlitwy za ten kraj.

We wtorkowy wieczór, przez godzinną podróż po Japonii, w wypełnionej po brzegi sali o. Jacka Woronieckiego u dominikanów na Służewiu, słuchaczy prowadziły zdjęcia, które stawały się ważnymi przystankami na trasie krzyża. Każde z nich było ilustracją historii o dawnej i współczesnej Japonii, ludziach spotkanych po drodze, ich cichej tolerancji dla inności, ale i o samych katolikach, których wiara pielęgnowana przez 270 lat w ukryciu, wystawiona na prześladowania, może być dziś świadectwem dla nieuporządkowanych i zagubionych w hałasie Europejczyków. W opowieści Maćka i Romana nie zabrakło polskich akcentów, historii o Japończykach zakochanych w Polsce i Chopinie, wspomnień o św. Maksymilianie, japońskiej nieuzewnętrzniającej się duchowości, o redukowaniu nadmiaru i wszechobecnym porządku, a w końcu o odkryciu przez Japończyków Jezusa, jako Tego, który potrafi zwrócić utracony honor, który dla nich jest równoznaczny z życiem.

Słuchaliśmy opowieści o niezwykłej japońskiej przyrodzie, odkrywaniu Boga w jej niszczących fenomenach, takich jak trzęsienia ziemi czy tsunami, nawiedzających wyspy oraz umiejętności błyskawicznego odbudowywania się po nich. Przede wszystkim była to jednak historia o innej niż europejska wierze, o potrzebie poszukiwania ciszy oraz umiejętności głębokiego skupieniu na Eucharystii oraz o tym, dlaczego dla Wschodu ważniejsza jest droga, a nie cel.

 

 

 

Godło i barwy RPProjekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023. Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama