Scena wysłania przez Chrystusa Dwunastu, aby głosili Dobrą Nowinę pokazuje nam kilka ważnych prawd. Jedną z nich jest zaufanie do Boga zamiast zabezpieczania się samemu, na własną rękę. Drugą – wspólnotowy charakter ich misji. Ewangelizacja nie jest indywidualnym dziełem – przypomina ks. Przemysław Krakowczyk w dzisiejszym komentarzu liturgicznym.
Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski. W tych krótkich słowach jest kilka ważnych wskazówek dla tych, którzy głoszą Ewangelię, także w naszych czasach. Jedną z nich jest powiązanie głoszenia Słowa Bożego z duchowym uwalnianiem. Inną – zaufanie do samego Boga, niezbędne w każdych okolicznościach, ale zwłaszcza w ewangelizacji i pracy duszpasterskiej:
Skuteczność ewangelizacji nie wynika z zasobów materialnych, ale z mocy samego Boga.
Równie istotny jest wymiar wspólnotowy Kościoła. Kościół to nie grupa „wolnych strzelców”, ale rodzina, wspólnota, w której mamy się nawzajem wspierać i uzupełniać. Dopiero taka wspólnota będzie prawdziwym świadectwem, pociągającym innych do Chrystusa.
Jezus wysyła uczniów po dwóch, aby wzajemnie się wspierali i razem świadczyli o prawdzie. Ewangelizacja rodzi się w sercu wspólnoty i nie jest indywidualnym dziełem, ale misją całego Kościoła.