Metropolita krakowski odniósł się do pomysłu zmniejszenia liczby godzin religii w szkołach. „Tylko Boże Dziecię – Boży dar dla nas może nas nauczyć tego, co znaczy być w pełni człowiekiem – mówił.
Podczas Orszaku Trzech Króli w Krakowie abp Jędraszewski odwołał się do słów wypowiedzianych przez Jana Pawła II na Placu Zwycięstwa w Warszawie 9 czerwca 1979 r. Ojciec Święty mówił wówczas:
„Człowieka bowiem nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć, ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie. Nie może tego wszystkiego zrozumieć bez Chrystusa. I dlatego Chrystusa nie można wyłączać z dziejów człowieka w jakimkolwiek miejscu ziemi".
Wskazywał także, że bez Chrystusa nie można zrozumieć dziejów Polski i tożsamości duchowej i kulturowej Polaków.
„Uroczystość Objawienia Pańskiego – tego, że Jezus Chrystus, Boży Syn, objawił się jako człowiek – to jedna wielka lekcja tego, czym jest miłość Boga do człowieka, miłość pełna pokory i uniżenia, ale miłość, która jednocześnie budzi szacunek i wdzięczność ludzi; tę wdzięczność i ten szacunek, który przed wiekami wyrazili mędrcy ze Wschodu przychodząc do Betlejem za gwiazdą, która ich prowadziła i którzy upadli na twarz przed Dzieciątkiem Jezus i złożyli Mu dary wskazujące na Jego królewską godność poprzez dar złota, na Jego Boże pochodzenie przez dar kadzidła, a przez dar mirry na to, co będzie musiał dla nas i dla naszego zbawienia cierpieć” – mówił metropolita krakowski, zaznaczając, że od mędrców współcześni ludzi powinni uczyć się prawdy o sobie, o swojej godności ludzkiej, o swoim przeznaczeniu do wieczności.
Arcybiskup odniósł się także do planów ministerstwa edukacji, które chce zredukować liczbę godzin religii w szkołach i prowadzić je tylko jako pierwsze lub ostatnie w siatce zajęć szkolnych.
„Dlaczego te lekcje mają być umieszczane na początku albo na końcu, jakby były gorsze w stosunku do innych lekcji, chociaż uczą one najbardziej podstawowych rzeczy?” – pytał retorycznie.
Odwołał się do swoich osobistych doświadczeń jako ucznia, kiedy lekcje religii były usuwane ze szkół w czasach PRL.
„Dzieci i młodzież zostali pozbawieni możliwości uczenia się od Pana Jezusa czym jest miłość, czym jest dobroć, czym jest poświęcenie, na czym polega nasze człowieczeństwo w najbardziej głębokim rdzeniu tego człowieczeństwa. Dzisiaj próbuje nam się zafundować to samo – gasić światło Chrystusa w sercach i umysłach dzieci i młodzieży. Wprowadzać ich w krainę mroków i ciemności, pozbawiania możliwości zrozumienia na czym polega sens naszego człowieczeństwa, do czego zdążamy, jakimi powinniśmy być” – mówił arcybiskup.
Przywołał też słowa Jana Pawła II wypowiedziane w Polsce już po upadku komunizmu. „Postulat neutralności światopoglądowej jest słuszny głównie w tym zakresie, że państwo powinno chronić wolność sumienia i wyznania wszystkich swoich obywateli, niezależnie od tego, jaką religię lub światopogląd oni wyznają. Ale postulat, ażeby do życia społecznego i państwowego w żaden sposób nie dopuszczać wymiaru świętości, jest postulatem ateizowania państwa i życia społecznego i niewiele ma wspólnego ze światopoglądową neutralnością" – mówił Ojciec Święty 3 czerwca 1991 r. w Lubaczowie.
„35 lat od początku zmian ustrojowych znowu z wielkim niepokojem musimy stawiać pytanie „Czyja jest Polska?". Czy polskiego narodu, który od samego początku tworzył swoje chrześcijańskie wymiary życia i który ma korzenie chrześcijańskie i bez chrześcijaństwa nie może siebie zrozumieć? Czy Polska jest własnością jakichś lewicowych czy nawet lewackich specjalistów od inżynierii społecznej?” – stawiał pytania metropolita krakowski.
„Dzisiaj, w święto Epifanii, kiedy tak cudownie spotykamy się na Rynku Głównym w Krakowie, kiedy symbolicznie składamy hołd Dzieciątku Jezus, które przyszło z miłości do nas, by nas miłości uczyć; dzisiaj w tej wspaniałej wspólnocie rodzin – rodziców, dzieci, młodzieży – możemy mieć i dać tylko jedną odpowiedź – Polska należy do Boga, który nam się w swojej miłości nieustannie objawia. Polska jest własnością Boga, a my do Niego – źródła miłości i światła – chcemy nieustannie dążyć” – podkreślił abp Marek Jędraszewski.