Bóg traktuje serio wolność, którą nam dał. Jeśli Mu nie ufam i odrzucam Jego pomoc, nie zbawi mnie „na siłę”. Skutki nieufności wobec Boga są jednak dla człowieka tragiczne. Grzech przeciw Duchowi Świętemu, o którym mówi Pan Jezus, polega właśnie na tym – pisze ks. Michał Kwitliński w dzisiejszym komentarzu liturgicznym.
Władza nad złymi duchami, bezpośrednio dręczącymi ludzi w tym, co nazywamy opętaniem, oznaczała, że nauczyciel z Nazaretu ma w sobie moc pochodzącą bezpośrednio od Boga. Co więcej, rodziła przypuszczenie, że jest On kimś więcej niż człowiekiem. I tego uczeni w Piśmie nie mogli zaakceptować, nie ze względu na brak wiedzy, ale z powodu braku wiary. Stąd absurdalne oskarżenie, które swoja drogą było niezgodne z wiedzą, którą czerpali z Pisma.
Niestety, wielu ludzi dziś podziela postawę owych pogubionych uczonych. Nieufność wobec Boga i Jego miłości prowadzi do groteskowych oskarżeń wobec chrześcijaństwa, że jest szkodliwe dla ludzkości, rodzi wojny i podziały. Nasza cywilizacja, która tak wiele zawdzięcza chrześcijańskiej koncepcji człowieka i jego wolności, odrzuca dziś Boga jako zagrożenie dla wolności. Równocześnie w miejsce Boga wchodzą ideologie, które degradują człowieka do zwierzęcia, które jest wyposażone w lepszy od innych istot „komputer”, który zresztą niedługo zastąpimy sztuczną inteligencją. Niestety, chore idee są często realizowane, zawsze ze szkodą dla człowieka i jego wolności. Gdyby Szatan potrafił się śmiać (on potrafi tylko chichotać, bo nie zna prawdziwej radości), miałby powód do śmiechu…
» Więcej w dzisiejszym komentarzu do czytań liturgicznych
Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023. Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.