Karina Bosak o ustawie dekryminalizacyjnej: organizacje proaborcyjne nie będą miały już żadnych hamulców

„Ta ustawa to parasol ochronny dla bezkarności organizacji aborcyjnych, które – jeśli ją uchwalicie – będą wciągały kobiety w swoją śmiertelną sieć i nie będą miały już żadnych hamulców” – powiedziała dziś w Sejmie posłanka Konfederacji Karina Bosak. Zaznaczyła, że jej klub złoży wniosek o odrzucenie projektu w całości. „Zabijanie dzieci nienarodzonych to zło w czystej postaci” – dodała.

W Sejmie zakończyło się drugie czytanie projektu nowelizacji Kodeksu karnego autorstwa Lewicy, który zakłada dekryminalizację pomocy w aborcji oraz dekryminalizację przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży. W efekcie – na co zwracali na sali sejmowej posłowie prawicy – zmiany w Kodeksie karnym legalizują „aborcję na życzenie” i wprowadzają bezkarność aborcji do 12. tygodnia życia.

W debacie na temat projektu ustawy głos zabrała posłanka Konfederacji Karina Bosak. Powiedziała, że jej klub będzie wnosił o odrzucenie projektu w całości. „Nasz sprzeciw wobec tego projektu ma charakter moralny i ideowy. Zabijanie dzieci nienarodzonych to zło w czystej postaci” – powiedziała. 

Odwołała się także do brzmienia procedowanej ustawy, która wprowadza bezkarność aborcji przed upływem 12 tygodnia prenatalnego życia dziecka, podkreślając jednocześnie, że w tym czasie dokonuje się najwięcej aborcji farmakologicznych.

„W Polsce jest silne lobby aborcyjne, które umożliwia kobietom zdobycie tabletek poronnych przez internet bez wizyty u lekarza, bez badania USG, bez oceny prenatalnego wieku dziecka. Te organizacje również bardzo aktywnie uczestniczą w czasie prac komisji. Te groźne przepisy zostały przez was uchwalone, bo one są i w ich interesie” – powiedziała.

Posłanka podkreśliła, że proponowane ustawa wyłącza bezprawność aborcji eugenicznej przez całą ciążę aż do porodu. Dodatkowo projekt wykreśla dwa przestępstwa.

„Przestępstwo pomocnictwa w nielegalnej aborcji, za które już teraz grozi 3 lata więzienia oraz przestępstwo nakłaniania, za które również grozi 3 lata. A jeżeli dziecko jest w stanie samodzielnie żyć poza organizmem matki, to wymiar kary wynosi 8 lat” – referowała posłanka. „Co takiego się zmieniło, że nagle mamy traktować te przestępstwa pobłażliwie? Co się zmieniło, że mielibyśmy udawać, że ich nie ma? Nie ulegajmy złudzeniom propagandy lobby aborcyjnego” – przestrzegała.

Karina Bosak podkreśliła, że to dekryminalizacja aborcji nie będzie dotyczyła tylko „zatroskanych” najbliższych osób, którzy wspierali zabicie dziecka.

„Ta ustawa to ma być parasol ochronny dla bezkarności organizacji aborcyjnych, które jeśli ją uchwalicie będą wciągały kobiety w swoją śmiertelną sieć i nie będą miały już żadnych hamulców” – powiedziała. „Kogo chcecie tak naprawdę chronić? Biznes aborcyjny czy kobiety i dzieci?” – pytała.

„Prawda jest niestety taka, że wy nie tylko chcecie, by bezkarne było zabicie nienarodzonego dziecka. Wy także chcecie osłabić ochronę życia kobiet w ciąży i robicie to tym projektem” – podkreśliła.

Zwróciła uwagę, że ustawa różnicuję ochronę prawnokarną życia samej matki. Przestępstwem – według nowych przepisów będzie spowodowanie śmierci matki w wyniku nielegalnej aborcji po upływie 12 tygodnia ciąży, przed upływem 12 tygodnia życia dziecka już nie.

„Dlaczego chcecie, by do 12 tygodnia ciąży życie kobiety było słabiej chronione? Czy może dlatego, że aborcja farmakologiczna, czyli metoda stosowana w tym okresie, nie jest tak bezpieczna? Może zakończyć się śmiercią dziecka, ale również śmiercią kobiety?” – pytała posłanka.

Przytoczyła także dane WHO, według których śmiertelność okołoporodowa kobiet jest mniejsza w krajach, gdzie aborcja jest ograniczona niż w krajach, gdzie jest dostępna na życzenie.

Zwróciła uwagę na sam proces legislacyjny procedowania nowelizacji ustawy. „W wyniku prac komisji w chaosie, na prędce, na jednym posiedzeniu, bez właściwej debaty przyjęliście poprawki rozszerzające i radykalizujące pierwotną wersję projektu” – powiedziała. Posłanka Konfederacji podkreśliła, że dla pisanego na kolanie projektu nie zostały zamówione żadne nowe opinie prawne. „W legislacji jest zasada, że jeśli jakiś projekt ustawy dotyczy zmian w kodeksach, to potrzebna jest opinia Komisji Kodyfikacyjnej. To elementarz transparentnego i profesjonalnego tworzenia dobrego prawa” – podkreśliła.

Na sali sejmowej rekomendowała odrzucenie w całości projektu dekryminalizacji aborcji.

„Wasz projekt jest zły, niespójny, nieodpowiedzialny, niekonstytucyjny, niskiej jakości, procedowany w pośpiechu, w chaosie i bez właściwych konsultacji. A dotyczy on spraw fundamentalnych, spraw życia i śmierci. Dlatego należy go odrzucić w całości, od co wnosimy” – powiedziała.

Agata Wojtyszek, posłanka PiS zwróciła uwagę, że rozpatrywany przez Sejm projekt ustawy „promuje cywilizację śmierci i rażąco łamie Konstytucję”. Powołała się przy tym na opinię konstytucjonalistki prof. Anny Łabno, która potwierdza, że ustawa dotycząca depenalizacji aborcji jest poważnym naruszeniem Ustawy Zasadniczej. „Odrzuca podstawową gwarancję, którą daje każdemu człowiekowi artykuł 38 Konstytucji, stanowiący, że każdy człowiek ma zapewnioną prawną ochronę życia, a dziecko poczęte jest człowiekiem i jest podmiotem prawa” – powiedziała posłanka.

Przypomniała, że podczas wysłuchania publicznego, 83 procent głosów na było za życiem.

„Tych głosów nie zauważacie, jesteście głusi na argumenty naukowe, tylko działacie na potrzeby przemysłu aborcyjnego” – dodała.  

Po lewej stronie sejmowej sali padały argumenty: „Tak dla legalnej, bezpiecznej i dostępnej aborcji". „Dziś stawiamy pierwszy krok, by Polki, ale także ich partnerzy i rodziny, rodzice, przyjaciele, poczuli się bezpiecznie, gdy staną w bardzo trudnej sytuacji związanej z decyzją o usunięciu ciąży. Nie będą musieli obawiać się w sytuacji zawiezienia do zagranicznej kliniki czy zamówienia tabletek do aborcji farmakologicznej. Nowelizacja Kodeksu Karnego da także poczucie bezpieczeństwa lekarzom, pielęgniarkom i położnym" – mówiła Wioleta Tomczak, Polska 2050 - Trzecia Droga.

Poseł Konfederacji, Michał Wawer zwrócił uwagę, że procedowana ustawa jest „najbardziej radykalną ustawą aborcyjną, jaka jest w tej chwili w Sejmie, a być może najbardziej radykalna, jaka w III RP się pojawiła. Proponuje bezkarność aborcji na życzenie do 12 tygodnia życia, bezkarne zabijanie dzieci podejrzanych o chorobę do samego końca ciąży” – powiedział

„Aborcja nie jest prawem człowieka, życie jest prawem człowieka” – mówili prawicowi posłowie.

Pod koniec czerwca sejmowa Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży pozytywnie zaopiniowała pierwszy z procedowanych projektów, który nowelizuje Kodeks karny. Do projektu przyjęto również poprawki współautorki projektu, posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej. Propozycja Lewicy przewiduje zmiany polegające przede wszystkim na dekryminalizacji pomocy w aborcji oraz przerywaniu ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży.

Obecnie art. 152 k.k. mówi, że „kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech". Przewiduje też taką samą karę za pomoc kobiecie ciężarnej w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub za nakłanianie jej do aborcji. Projekt nowelizacji uchyla te dwa paragrafy.

Zamiast tego w projekcie znajduje się przepis: „Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę poza przypadkami wskazanymi w ustawie, jeżeli od początku ciąży upłynęło więcej niż 12 tygodni, podlega karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 5".

W odniesieniu do zabiegu usunięcia ciąży po 12 tyg. jej trwania w projekcie dodano poprawkę, która brzmi: „nie popełnia przestępstwa lekarz, pielęgniarka lub położna, jeżeli przerwanie ciąży jest następstwem zastosowania procedury medycznej potrzebnej do uchylenia niebezpieczeństwa grożącemu zdrowiu lub życiu ciężarnej lub gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu, albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu".

Przyjęto też poprawkę mówiącą, że nie popełnia przestępstwa lekarz, pielęgniarka lub położna, jeżeli uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia dziecka poczętego są następstwem zastosowania procedury medycznej potrzebnej dla uchylenia niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu kobiety ciężarnej albo dziecka poczętego.

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama