Protest w sprawie ks. Michała Olszewskiego. J. Kaczyński: „To jest przekroczenie granicy, to jest bandytyzm”

„To są tortury wedle definicji Trybunału Praw Człowieka. Tortury nie wobec dwóch osób, tylko wobec trzech, obydwu pań, które pracowały w departamencie nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości” – mówił, nawiązując m.in. do aresztowania ks. Michała Olszewskiego, Jarosław Kaczyński.

„My nie mamy nic przeciwko wyjaśnianiu spraw, ale mamy przeciwko torturom - nie tylko coś, ale wszystko” – mówił prezes PiS podczas protestu przed Sejmem. „To jest przekroczenie granicy, pewnego Rubikonu, to jest bandytyzm”.

„To całkowita kompromitacja, która powinna co najmniej doprowadzić do dymisji ministra spraw wewnętrznych i ministra sprawiedliwości, a w istocie do dymisji rządu” – dodał Jarosław Kaczyński.

W odpowiedzi na słowa polityka uczestnicy protestu zaczęli skandować: „Do dymisji!”.

Podczas demonstracji odczytano także apel stowarzyszenia „Godność”.

„Koalicja rządząca krajem od 15 października systematycznie i bez żadnych zahamowań dokonuje gwałtu na praworządności. Lekceważy, unieważnia i drastycznie łamie obowiązujące przepisy, z Konstytucją włącznie. Niszczy przyjęte zasady i dobre obyczaje w uprawianiu polityki, demoluje ważne instytucje państwa. Prześladuje przeciwników politycznych, czego doświadczyli już posłowie Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i inni, za nic ma też prawa ludzkie i obywatelskie, czego doświadcza, aresztowany i traktowany skandalicznie – jak duchowni za komuny – ksiądz Michał Olszewski – napisano w apelu zatytułowanym „Przeciw Złu!”.

Jak podał Onet, powołując się na szacunki stołecznego ratusza, w proteście przed Sejmem uczestniczyło ok. 4,5 tys. osób.

Źródła: YouTube, X.com, wPolityce.pl, Interia, Onet

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama