Rewolucja w szkołach trzyma się mocno. Rząd odrzucił porozumienie z Kościołem w sprawie lekcji religii

Bardzo zależało nam na osiągnięciu porozumienia w tej kwestii, ale niestety rozmowy nie przyniosły żadnego rozstrzygnięcia – powiedział abp Józef Kupny po spotkaniu z rządem. Władza nie przyjmuje żadnych postulatów strony kościelnej dotyczących lekcji religii.

Bp Marek Marczak, sekretarz generalny KEP i minsiter rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk bp kep / flickr

Spotkanie Komisji wspólnej rządu i episkopatu odbyło się na wniosek Podzespołu ds. Religii w Szkole. Minister Barbara Nowacka chce, by od przyszłego roku liczbę lekcji religii zmniejszono do jednej tygodniowo. Przedstawiciele władzy i Kościoła dwa razy spotkali się w ramach podzespołu. Bp Wojciech Osial proponował, by w szkołach ponadpodstawowych rzeczywiście wprowadzić jedną godziną tygodniowo zajęć z religii lub etyki, ale za to w formie obligatoryjnej, obowiązującej wszystkich uczniów. Pomysł nie został zaakceptowany.

Posiedzenie Komisji wspólnej także nie przyniosło żadnych rezultatów.

Przedstawiciele Kościoła przypomnieli, że zgodnie z prawem, zmiany wymagają porozumienia „z władzami Kościoła Katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz innych kościołów i związków wyznaniowych, co dodatkowo potwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 27 listopada 2024 roku”.

Spotkanie upłynęło w miłej atmosferze, ale strona rządowa nie przyjmowała żadnych argumentów.

Rząd nie chce kompromisu, tylko rewolucji w szkole. I będzie jej chciał, dopóki sprawą nie zainteresuje się jego elektorat.#opoka pic.twitter.com/uT9MGZyKbK
— Opoka (@opokapl) December 10, 2024

„Bardzo zależało nam na osiągnięciu porozumienia w tej kwestii, ale niestety rozmowy nie przyniosły żadnego rozstrzygnięcia” – podkreślił abp Kupny. Wyjaśnił, że rozwiązałoby to wiele problemów, gdyż wszyscy uczniowie uczestniczyliby w tych zajęciach idąc na religię lub etykę, nie byłoby więc problemu z zagospodarowaniem im czasu czy potrzeby organizowania tych lekcji – tak jak planuje MEN – na pierwszej lub ostatniej godzinie.

Wcześniej biskupi mówili, że nagła zmiana spowoduje duże problemy dla katechetów. W odpowiedzi na to minister edukacji Barbara Nowacka stwierdziła, że „dołoży wszelkich starań aby stało się to [przekwalifikowanie nauczycieli] możliwe i prace nad tym trwają”. Jak podkreślił abp Kupny, min. Nowacka był skłonna zgodzić się jedynie na kosmetyczne zmiany, mianowicie, aby dwie godziny religii obowiązywały tylko od 1 do 3 klasy szkoły podstawowej, ale aby później była to tylko jedna godzina.