W Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymce Metropolitalnej dotarło dziś do celu 2,6 tys. pątników – poinformowało biuro prasowe Jasnej Góry. Pieszą podróż zakończyli już też uczestnicy pielgrzymki płockiej i pielgrzymki żołnierzy. U celu stawiają się ponadto kolejne grupy Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej.
Na pierwszych pielgrzymów z Warszawy czekał na Jasnej Górze metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który przywitał każdą z kilkunastu grup.
44. Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna pielgrzymowała pod hasłem „Idę do Ojca”. – Ważne abyśmy na nowo przypomnieli sobie cel naszego życia. Tak jak nasze życie jest pielgrzymką, tak ważne jest to, żebyśmy wiedzieli dokąd idziemy, a idziemy na spotkanie z Ojcem, który jest pełen miłosierdzia – mówił ks. Mateusz Gawarski, kierownik WAPM oraz rektor kościoła akademickiego św. Anny w Warszawie.
W tym roku Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymce Metropolitalnej patronowali błogosławieni: Jerzy Popiełuszko i Stefan Wyszyński.
Na Jasną Górę docierają też kolejne grupy 313. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej, zwanej również „paulińską”, która jest jedną z najstarszych polskich pielgrzymek.
U Matki Bożej zameldowali się też uczestnicy 31. Pieszej Pielgrzymki Żołnierzy, którzy ostatniego dnia wzięli udział w Mszy św. na Przeprośnej Górce. Liturgię koncelebrowali bp Franciszek Rabek, biskup polowy armii słowackiej.
W homilii bp Lechowicz nawiązał do fragmentu „Małego Księcia” i sceny spotkania tytułowego bohatera ze sprzedawcą, który oferował tabletki gaszące pragnienie, oszczędzające 53 minuty tygodniowo. Na pytanie, jak wykorzystałby zaoszczędzony czas Mały Książe odpowiedział, że poszedłby wolniutkim krokiem do studni. „Moi drodzy pielgrzymi, możecie być pewni, że dobrze wykorzystujecie czas w czasie pielgrzymki na Jasną Górę do Czarnej Madonny. Idąc wolniutkim, a czasem szybkim krokiem zmierzacie do studni, do źródła. Bo tam gdzie jest Maryja, gdzie jest źródło, tam jest Jezus. On sam mówi o sobie, że daje nam wodę życia, słowo życia, że daje nam chleb życia wiecznego. A źródło to przecież nic innego jak symbol życia” – mówił bp Lechowicz.
Biskup polowy wskazał także na rolę modlitwy, która także jest pielgrzymowaniem do Ojca. „Czas poświęcony na modlitwę, zarówno ten poświęcony na modlitwę osobistą jak i na Eucharystię są świadectwem, że idę do Ojca, że Jestem pielgrzymem. Na samym początku oddaliśmy głos Małemu Księciu. «Gdybym to ja miał 53 minuty do wykorzystania, poszedłbym wolniutkim krokiem do studni». Pomyślcie o tym, jak przyjdzie niedziela, co byście zrobili z tymi 53 minutami i jak je dobrze wykorzystać” – zachęcał bp Lechowicz.
Na ostatnim odcinku marszu do pielgrzymów dołączyły Orkiestra Wojskowa z Bytomia oraz kompania honorowa żołnierzy Jednostki Wojskowej Komandosów Lublińca ze swoim sztandarem.
W pielgrzymce przeszły 324 osoby: żołnierze z Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, Wojsk Specjalnych, Żandarmerii Wojskowej, Wojsk Obrony Terytorialnej, Dowództwa Garnizonu Warszawa; pracownicy komórek organizacyjnych MON; podchorążowie Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie, Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie, Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu, Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni oraz Wojskowego Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi.
Trasa, którą przeszli w dziesięć dni, wyniosła 306 km.
Do celu dotarła ponadto 43. Piesza Pielgrzymka Diecezji Płockiej. Po niemal dziewięciu dniach pieszej wędrówki przed tron Matki Bożej Częstochowskiej, także w upale, modlili się w wielu intencjach i w duchu hasła „Budujemy wspólnotę Kościoła”. Przez cały czas byli wspierani modlitwą pielgrzymów duchowych ze swoich parafii. Podczas Mszy św. na Szczycie Jasnogórskim podziękowali Bogu za to, że dali radę.
43. Piesza Pielgrzymka Diecezji Płockiej na Jasną Górę trwała od 6 do 14 sierpnia. 800 pątników weszło na Jasnogórski Szczyt przed oblicze Matki Bożej po pokonaniu około 260 km.
Źródło: KAI