Podważa Pan autonomię lekarzy i ich Zasad Etyki – napisał do Donalda Tuska mec. Bartosz Lewandowski. Komentował słowa premiera, który zapowiedział, że każdym lekarzem, który zastosuje klauzulę sumienia automatycznie zajmie się prokuratura.
„Zwróciłem się do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego oraz do pani minister zdrowia, aby przedstawili odpowiednim instytucjom i osobom wytyczne, zgodnie z którymi np. w przypadku odmowy uzasadnionej terminacji ciąży szpital straci kontrakt z NFZ w zakresie ginekologii, jeśli bez wyraźnego uzasadnienia odmówi terminacji ciąży i sprowadzi przez to zagrożenie na zdrowie i życie kobiety” – mówił Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Krajowej PO w Warszawie. Dodał, że „każda odmowa wykonania zabiegu (aborcji) będzie zgłaszana z urzędu do prokuratury”.
Na słowa premiera zareagował mec. Bartosz Lewandowski.
„Oprócz tego, że jest to wprost zastraszenie lekarzy, to jest to również podważanie tego, co orzekł @TK_GOV_PL pod kierownictwem prof. Andrzeja Rzeplińskiego (tak, to ta osoba, która występowała z serduszkiem @Platforma_org na klapie marynarki). Orzeczenie wydane również głosami sędziów: Wojciech Hermeliński, Marek Zubik, Stanisław Rymar i inni” – napisał prawnik w portalu X.
Zacytował też wyrok Trybunały Konstytucyjnego z 7 października 2015 r. (sygn. K 12/14), czyli z czasów, kiedy prezesem TK był Andrzej Rzepliński:
„Wolność sumienia i wyznania stanowi we współczesnym świecie, a w szczególności w Europie, podstawową zasadę – a jednocześnie wyznacznik – państwa i społeczeństwa demokratycznego. (…) Pełna „emancypacja” wolności sumienia była dziełem rozwijającej się w XIX w. ideologii liberalnej. (…) Doktryna liberalna wskazała na konieczność jurydyzacji prawa do wolności sumienia i wyznania. Domagała się uznania go za prawo konstytucyjne i zagwarantowania szczegółowych uprawnień jednostki w prawie pozytywnym”.
I dalej:
„Omawiając międzynarodowe standardy ochrony wolności sumienia w kontekście zaskarżonej regulacji, nie sposób pominąć rezolucji nr 1763 Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z 7 października 2010 r. w sprawie prawa do sprzeciwu sumienia w ramach legalnej opieki medycznej (dalej: rezolucja RE z 7 października 2010 r.) – ang. The right to conscientious objection in lawful medical care. Zgodnie z nią żadna osoba, szpital lub instytucja nie mogą zostać prawnie przymuszone, pociągnięte do odpowiedzialności prawnej ani dyskryminowane ze względu na odmowę wykonania lub odmowę pomocy przy wykonaniu zabiegu przerywania ciąży, wywołania poronienia, eutanazji lub innego czynu, który mógłby spowodować śmierć zarodka ludzkiego lub embrionu, z jakiegokolwiek powodu.”
„Podważa Pan też autonomię lekarzy i ich Zasad Etyki (lekarze mogą być rozczarowani…)” - dorzuca Bartosz Lewandowski. I cytuje:
„Zgodnie z art. 2 ust. 1 KEL (Kodeks Etyki Lekarskiej): «Powołaniem lekarza jest ochrona życia i zdrowia ludzkiego, zapobieganie chorobom, leczenie chorych oraz niesienie ulgi w cierpieniu; lekarz nie może posługiwać się wiedzą i umiejętnością lekarską w działaniach sprzecznych z tym powołaniem». Art. 4 KEL stanowi, że: «Dla wypełnienia swoich zadań lekarz powinien zachować swobodę działań zawodowych, zgodnie ze swoim sumieniem i współczesną wiedzą medyczną»”.
Źródła: rmf24.pl, x.com