Sytuacja ma miejsce w placówce na warszawskiej Ochocie. Personel medyczny ma tam planować przeprowadzenie aborcji u kobiety będącej w ciąży bliźniaczej. Jedno z jej dzieci nie przeżyło z powodu komplikacji zdrowotnych. Drugie mogłoby się urodzić. Lekarze zastanawiali się jednak nad usunięciem obojga.
O sprawie poinformowała w mediach społecznościowych Kaja Godek, szefowa fundacji Życie i Rodzina.
„ALARM!!! Proszę o modlitwę! – napisała Godek. – W szpitalu w ścisłym centrum Warszawy ma się dziś odbyć nielegalna aborcja. Jedno z bliźniąt obumarło, drugie żyje, jednak aborterzy planują je dziś zamordować nie mając do tego podstaw medycznych. Może także dojść do próby sfałszowania dokumentacji”.
ALARM!!! Proszę o modlitwę!
— Kaja Godek 🇵🇱 (@GodekKajaU) March 27, 2025
W szpitalu w ścisłym centrum Warszawy ma się dziś odbyć nielegalna aborcja. Jedno z bliźniąt obumarło, drugie żyje, jednak aborterzy planują je dziś zamordować nie mając do tego podstaw medycznych. Może także dojść do próby sfałszowania dokumentacji.
Zadzwoniłem na oddział patologii ciąży w szpitalu, o którym mowa. Kiedy powiedziałem, że jestem dziennikarzem, usłyszałem jedynie:
„Nie rozmawiamy przez telefon”.
Kobieta, która podniosła słuchawkę i rozłączyła się, zanim zadałem pytanie.
Z naszych informacji wynika, że o sprawie poinformowano policję.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.