Nawet 350 tys. zł. NFZ podtrzymuje kary na szpitale, które nie zabiły dzieci

Narodowy Fundusz Zdrowia nie uznał odwołań złożonych przez placówki medyczne ukarane za nieprzeprowadzenie aborcji. Kary finansowe dotyczą kilku szpitali i sięgają kilkuset tys. zł. Prowadzone jest jeszcze jedno postępowanie.

NFZ przeprowadził kontrole w kilku szpitalach, m.in. w Pabianicach, Wrocławiu, Lubartowie i Łodzi. W wyniku tych działań nałożono grzywny sięgające setek tysięcy złotych. W przypadku Pabianickiego Centrum Medycznego kara wynosiła początkowo 550 tys. zł, ale po uwzględnieniu części wyjaśnień została zmniejszona do 250 tys. zł.

Odrzucone odwołania

W pabianickim centrum wykonuje się aborcje, a karę nałożono za to, że w wątpliwej sytuacji lekarze poprosili o przeprowadzenie badań, zamiast natychmiast wykonać aborcję.

We Wrocławiu i Łodzi także giną poczęte dzieci, ale pomimo to NFZ nałożył kary.

Uniwersytecki Szpital Kliniczny ze stolicy Dolnego Śląska straci aż 300 tys. zł. Centrum Zdrowia Matki Polki ukarano jeszcze wyższą kwotą – 352 tys. zł.

W Lubartowie poczęte dzieci prawdopodobnie były bezpieczne. Nie odnotowano tam ani jednej aborcji w 2022 r. i 2023 r. (danych za rok 2024 nie ma). Tamtejszy szpital ma zapłacić 100 tys. zł.

Łącznie cztery placówki stracą więc ponad 1 mln zł. W przypadku centrum z Pabianic 250 tys. potrącono już z wypłat NFZ we wrześniu 2024 r., pomimo braku decyzji sądu.

„Stanowisko NFZ jest dla nas niezrozumiałe i niesprawiedliwe” – powiedziała Patrycja Socha, rzeczniczka PCM.

Wszystkie ukarane szpitale złożyły odwołania, jednak Fundusz je odrzucił, uznając, że działania placówek były niezgodne z wytycznymi. W praktyce oznacza to m.in. potrącanie kar z bieżących rozliczeń za świadczenia zdrowotne.

Bezprawne wytyczne

Podstawą nakładania kar są wytyczne minister zdrowia Izabeli Leszczyny z sierpnia 2024 r. Szefowa resortu nakazała w nich szpitalom wykonywanie aborcji na podstawie zaświadczenia o zagrożeniu zdrowia matki wydanego przez jednego lekarza. Zabroniła weryfikacji zaświadczenia i przeprowadzania dodatkowych badań. W efekcie tego niektóre ciężarne kobiety żądają aborcji na podstawie wątpliwych zaświadczeń od psychiatrów. Fundusz twierdzi jednak, że szpitale nie miały prawa samodzielnie kwestionować opinii lekarskich wystawionych przez specjalistów.

„Aborcja nie jest metodą leczenia zaburzeń psychicznych. To działanie niezgodne z aktualną wiedzą medyczną” – podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ginekolog prof. Bogdan Chazan. Dodaje, że kary uderzają w szpitale i pacjentów, ograniczając możliwości leczenia i dostęp do leków.

Zdaniem posłanki PiS Marii Kurowskiej, działania Funduszu to „szantaż aborcyjnym”.

„Ten rząd forsuje aborcję kosztem bezpieczeństwa pacjentów” – powiedziała Kurowska.

Według prof. Chazana, działania NFZ mogą wystraszyć lekarzy – placówki w obawie przed karami zaczną wykonywać aborcje bez głębszej analizy, by uniknąć konsekwencji finansowych.

Zabijają, ale za wolno

Doniesienie za brak aborcji złożono także przeciwko szpitalowi w Oleśnicy, który jest czarnym punktem na aborcyjnej mapie Polski. Ginie tam najwięcej poczętych dzieci, także w sytuacjach, gdy lekarze z innych szpitali stwierdzają, że zdrowie matki nie jest zagrożone. To w Oleśnicy za pomocą zastrzyku z chlorku potasu uśmiercono chłopca nazwanego Felkiem. Doniesienie przeciwko oleśnickiemu szpitalowi złożyła pacjentka, której wcześniej odmówiono aborcji w dwóch placówkach we Wrocławiu, w tym w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym (doniosła też na nie).

W Oleśnicy jej nie odmówiono, ale kazano poczekać w kolejce i to wystarczyło, by sprawa została zgłoszona prokuraturze. Jak dotąd nie ma jednak informacji, by szpital z Oleśnicy został ukarany.

NFZ prowadzi też postępowanie w sprawie Centralnego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Decyzje w tej sprawie mają zapaść do końca czerwca 2025 r.

Źródła: „Nasz Dziennik”, rynekzdrowia.pl, termedia.pl, kurierlubelski.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama