Staś mógł żyć. Śmierć pod presją aborterów

To historia o dziecku, które mogło żyć. Jednak aborcyjna presja doprowadziła najpierw do jego choroby, a później do śmierci. Czy jesteś gotowy zobaczyć, jak działają aborterzy? Czy jesteś gotowy zmierzyć się z tym, z czym Pani Aneta mierzyła się przez niemal całą ciążę i już po urodzeniu syna? W Dzień Świętości Życia zapraszamy do obejrzenia reportażu o Stasiu.

Otoczenie matki przez wiele miesięcy próbowało ją zmusić, aby zabiła synka. Podpowiadali aborcję na zaświadczenie od psychiatry. Presja spowodowała u mamy silny stres, a następnie kolejne komplikacje.

Ze względu na stres pojawiły się problemy z ciśnieniem krwi, problemy dziecka pogłębiły się, a u matki wystąpił stan przedrzucawkowy. Malutki Staś nie przeżył… W reportażu posłuchasz świadectwa z pierwszej ręki – mama sama opowiada o tym, co działo się z jej dzieckiem i jak podchodzili do niego kolejni lekarze. Co chciał zrobić aborter i jakie oferty przedstawiał? Będzie wątek wmawiania problemów psychiatrycznych, oferowania sfałszowania dokumentacji medycznej, zabicia dziecka niby przypadkiem przy badaniu.  

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama