„Znamiona aktów dywersji”. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego śledzi sytuację po eksplozji na torach

„W związku z ujawnionymi, celowymi i noszącymi znamiona aktów dywersji uszkodzeniami infrastruktury kolejowej na linii nr 7 (Warszawa-Dorohusk) Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zbiera i weryfikuje informacje na temat tych incydentów” – czytamy na profilu BBN.

Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godz. 8:00 w miejscowości Życzyn (powiat garwoliński). O uszkodzeniu torowiska w rejonie przystanku kolejowego Mika poinformowała mazowiecka Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu. Zatrzymują się tam pociągi Kolei Mazowieckich kursujące pomiędzy Warszawą a Dęblinem. 

„Dziś rano, o godz. 7:39, maszynista pociągu zgłosił telefonicznie nieprawidłowości w infrastrukturze kolejowej w rejonie miejscowości Życzyn pow. garwoliński, w pobliżu stacji PKP Mika. W chwili zdarzenia w pociągu znajdowało się dwóch pasażerów oraz kilku członków obsługi. Nikt nie odniósł obrażeń” – przekazali w niedzielę mundurowi na platformie X.

Premier Donald Tusk przyznał później, że tory zostały zniszczone przez wybuch. Ruch na pierwszym torze na trasie Dęblin-Życzyn został wstrzymany.

„Prezydent jest na bieżąco informowany w tej sprawie – podało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. – To poważna sytuacja, dlatego wymaga szczególnego monitoringu oraz rzetelnego komunikowania przez wszystkie strony zaangażowane w jej wyjaśnienie”.

Źródła: x.com, rynek-kolejowy.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama