Węgry zostały ukarane przez Parlament Europejski za to, że bronią swojego kraju, za to że bronią Europy – oświadczył przewodniczący Episkopatu Węgier bp András Veres, który uczestniczy w obradach Rady Konferencji Episkopatów Europy.
Podczas spotkania z dziennikarzami został poproszony o komentarz do decyzji europarlamentarzystów o uruchomienie przeciw Węgrom sankcji i ograniczeniu praw tego kraju w Unii Europejskiej.
Zapytany, czy Kościół odbiera decyzję parlamentu jako przejaw solidarności, bp Veres stanowczo odrzucił taką interpretację. "Taka decyzja – powiedział przewodniczący Episkopatu Węgier – na pewno nie pomoże w budowaniu solidarności." Bp Veres podkreślił zarazem, że zarówno węgierski rząd, jak i Kościół uczynili bardzo dużo, by okazać solidarność uchodźcom, migrantom i ofiarom wojny na Bliskim Wschodzie. Robili to jednak zgodnie z tym, o co wielokrotnie prosili tamtejsi patriarchowie i biskupi, czyli by pomagać tym, którzy pozostali na miejscu i nie skłaniać ich do opuszczania ojczyzny. O tym mówi się jednak bardzo mało – dodał bp Veres.
Węgierski rząd ma poparcie społeczeństwa
“Musimy powiedzieć, że decyzja Parlamentu Europejskiego nas zasmuciła. My jesteśmy zadowoleni z tego, co w ostatnim czasie zrobił nasz rząd, nawet jeśli w niektórych sprawach może być krytykowany – powiedział przewodniczący Episkopatu Węgier. – Nasz rząd chciał chronić Europy, swego kraju i myślimy, że to właśnie za tę ochronę został ukarany. Niestety, historia się powtarza. Węgry wiele już wycierpiały ze strony islamu w XVII w. Mamy złe wspomnienia. Kościół został wtedy kompletnie zniszczony. I trzeba powiedzieć, że islam ponownie budzi obawy. Rząd po raz kolejny wygrał wybory. Cieszy się więc poparciem społeczeństwa. Zobaczymy, jakie znajdzie teraz rozwiązanie.”
Źródło: www.vaticannews.va