Wenezuela potrzebuje przywódców politycznych, którzy w centrum swej refleksji i działań postawią naród, a także świadomych, że polityka to służba na rzecz drugich, a nie załatwianie prywatnych interesów – przypominają biskupi tego kraju.
Wenezuelscy biskupi w odezwie: „Nie lękaj się, ja jestem z tobą” (por. Iz 41, 10), zwrócili uwagę na bardzo trudną sytuację panującą w ich kraju, która poważnie zagraża jego przyszłości. Winą za powstałe problemy obarczyli rząd, który nie jest zdolny do kierowania krajem. Dlatego absolutnie konieczną rzeczą jest to,aby rząd podjął działania na rzecz mieszkańców, którzy jako pierwsi cierpią i ponoszą konsekwencje dokonującego się zła i pragną zmian. „Pomijanie tych ludzi, mówienie w sposób nieuprawniony w ich imieniu, sprowadzanie problemu do kwestii politycznych czy ideologicznych, jest pokusą reżimów totalitarnych, które kończą zawsze na nieposzanowaniu ludzkiej godności” – piszą biskupi.
W tym kontekście hierarchowie domagają się poszanowania podstawowych wolności obywatelskich. Apelują o przeprowadzenie transparentnych wyborów, bez manipulacji i faworyzowania nikogo. Potępiają też zachowania aroganckie, autorytarne oraz nadużywanie władzy i ciągłe łamanie praw człowieka. Biskupi wskazali także na dramatyczny problem migracji, gdyż wielu Wenezuelczyków opuszcza kraj w poszukiwaniu lepszego życia, a tam stają często wobec sytuacji problematycznych, zdani na pomoc bratnich Kościołów. Na zakończenie przesłania biskupi wezwali Wenezuelczyków do nietracenia odwagi w obliczu obecnych wyzwań. „Nawet jeżeli sytuacja jesz trudna i niepewna należy wzmóc wysiłki zmierzające do sprawiedliwości i wolności” – podkreślili biskupi.
Źródło: www.vaticannews.va