„Kobieta XXI wieku. Ani niezależna, ani bezpieczna, ani nie mająca głosu” (La mujer del siglo XXI. Ni independiente, ni segura, ni con voz) – pod takim hasłem w Hiszpanii trwa doroczna kampania „Manos Unidas” (Złączone ręce).
Ta prestiżowa katolicka organizacja pozarządowa obchodzi w tym roku 60-lecie swojego istnienia.
Manos Unidas powstała 60 lat temu, aby walczyć z „głodem chleba, głodem kultury i głodem Boga”. W ciągu ostatnich lat „miliony osób wyszły ze skrajnej nędzy, dostęp chłopców i dziewcząt do edukacji jest prawie powszechny, polepszył się też dostęp do służby zdrowia”. Jednak dla milionów ludzi rozwój integralny wciąż jest niemożliwy. „821 mln osób, czyli tyle co ludność Europy i USA, cierpi na głód. 98 proc. żyje w krajach rozwijających się i 70 proc. to kobiety. 151 mln dzieci poniżej piątego roku życia cierpi na chroniczne niedożywienie i opóźnienie w rozwoju. Każdego roku głód zabija więcej ludzi niż AIDS, malaria i gruźlica razem wzięte”.
Od samego początku obrona praw człowieka stanowi istotny element misji Manos Unidas. „Rok 2019 rozpoczyna trzylecie, podczas którego będziemy promować te prawa, aby zagwarantować godność człowieka”. Zostanie poświęcony w sposób szczególny kobietom – „najbardziej ubogim spośród ubogich”. Katolicka organizacja pozarządowa apeluje do polityków oraz instytucji państwowych o to, by godność człowieka, a szczególnie kobiet, znalazła się w centrum decyzji ekonomicznych, politycznych i społecznych.
Kampania została poprzedzona dobrowolnym postem w ostatni piątek. W niedzielę zbierane były ofiary we wszystkich parafiach, odbywały się spotkania z członkami Manos Unidas i prezentowane były kolejne projekty.
W ubiegłym roku organizacja Manos Unidas zebrała blisko 49 mln euro, o ponad 2 proc. więcej (2,2 proc.) niż rok wcześniej. Rozpoczęła realizację 570 nowych projektów. Łącznie realizuje 890 projektów w 59 krajach Afryki, Azji i Ameryki Lacińskiej. Dotyczą one głównie edukacji (199), rolnictwa (114), zdrowia (110) i promocji kobiety (68). Z pomocy bezpośredniej skorzystało blisko 2 mln osób, pośrednio – ponad 6 mln.