Po południu Papież udał się do Bazyliki Matki Bożej Większej, aby tam pomodlić się przed cudownym obrazem Maryi Salus Populi Romani, a następnie przejechał na plac Hiszpański, aby tam u stóp figury Matki Bożej Niepokalanie Poczętej oddać hołd Matce Boga.
Oto treść wygłoszonej tam papieskiej modlitwy:
O Maryjo Niepokalana,
Po raz kolejny zbieramy się wokół ciebie.
Im dłużej idziemy przez życie
tym bardziej wzrasta nasza wdzięczność wobec Boga
że dał nam grzesznikom za matkę,
Ciebie, Niepokalaną.
Pośród wszystkich ludzi tylko Ty jesteś
zachowana od grzechu, jako matka Jezusa
Baranka Bożego, który gładzi grzech świata.
Ale ten twój wyjątkowy przywilej
Został Ci dany dla dobra nas wszystkich, twoich dzieci.
Patrząc bowiem na ciebie, widzimy zwycięstwo Chrystusa,
Zwycięstwo Bożej miłości nad złem:
Tam gdzie wzmógł się grzech, to znaczy w ludzkim sercu,
Tam jeszcze obficiej rozlała się łaska,
przez łagodną moc Krwi Jezusa.
Ty, Matko, przypominasz nam, że owszem, jesteśmy grzesznikami,
ale nie jesteśmy już niewolnikami grzechu!
Twój Syn poprzez swoją Ofiarę
Skruszył panowanie zła, zwyciężył świat.
Mówi o tym wszystkim pokoleniom twe serce
Przejrzyste jak niebo, gdzie wiatr rozproszył wszelką chmurę.
W ten sposób przypominasz nam, że nie tym samym jest
Bycie grzesznikami i bycie zepsutymi: jest całkiem inaczej.
Upadek to jedno, ale potem żałując i wyznając go
Trzeba powstać z pomocą Bożego miłosierdzia.
Czym innym jest obłudne współistnienie ze złem,
zepsucie serca, które na zewnątrz jawi się nieskazitelne,
ale w środku jest pełne złych zamiarów i nikczemnego egoizmu.
Twoja jaśniejąca czystość przywołuje nas do szczerości,
do przejrzystości, do prostoty.
Jakże bardzo potrzebujemy wyzwolenia
od zepsucia serca, będącego najpoważniejszym zagrożeniem!
Wydaje nam się to niemożliwe, jesteśmy tak przyzwyczajeni,
A tymczasem jest to w zasięgu ręki. Wystarczy wznieść spojrzenie
na twój macierzyński uśmiech, na twoje dziewicze piękno,
by ponownie poczuć, że nie jesteśmy stworzeni do zła,
lecz dla dobra, dla miłości, dla Boga!
Dlatego, o Dziewico Maryjo,
Powierzam ci dzisiaj tych wszystkich, którzy w tym mieście
i na całym świecie są uciskani nieufnością,
przygnębieniem z powodu grzechu;
tych, którzy myślą, że dla nich nie ma już nadziei,
że zbyt wiele jest ich win, i są one zbyt wielkie,
i że Bóg nie ma czasu, by go z nimi tracić.
Powierzam ich tobie, bo jesteś nie tylko matką
i jako taka nigdy nie przestajesz miłować swych dzieci,
ale jesteś także Niepokalaną, pełną łaski,
i możesz aż po najgłębsze ciemności odzwierciedlać
promień światła Chrystusa Zmartwychwstałego.
On i tylko On zrywa kajdany zła,
Wyzwala z najbardziej nieustępliwych uzależnień,
Uwalnia z najbardziej zbrodniczych więzi,
Łagodzi serca najbardziej zatwardziałe.
A jeśli dzieje się to w ludziach,
To jakże zmienia się oblicze miasta!
W małych gestach i w wielkich decyzjach
błędne kręgi stają się stopniowo uczciwymi,
lepsza staje się jakość życia
a klimat społeczny bardziej zdatny, aby nim oddychać.
Dziękujemy Ci, Niepokalana Matko,
Że nam przypominasz, iż ze względu na miłość Jezusa Chrystusa
nie jesteśmy już niewolnikami grzechu,
ale wolnymi, wolnymi by miłować, by się lubić nawzajem,
by pomagać sobie jak bracia, choć różni od siebie.
Dziękujemy, bo z twoją czystością zachęcasz nas,
Byśmy nie wstydzili się dobra, lecz zła;
Pomóż nam chronić się przed złem,
Które podstępem przyciąga nas ku sobie spiralami śmierci;
daj nam słodką pamięć, że jesteśmy dziećmi Boga,
Ojca przeogromnej dobroci,
odwiecznego źródła życia, piękna i miłości. Amen.
/tłum. za KAI; źródło: Vatican News/