Ostrzeżenie maronickiego kardynała wobec polityków

Kard. Béchara Boutros Raï odniósł się do działań libańskich polityków. Oskarżył ich o destabilizację kraju i działania przeciw konstytucji, która zabezpiecza ład religijny. Liban jest blisko kryzysu religijnego na skutek migracji, szczególnie związanych z wojną w Syrii.

Prezydentem kraju jest katolik maronita, premierem muzułmanin sunnita, przewodniczącym parlamentu z kolei muzułmanin szyita. Naczelnym dowódcą pozostaje maronita, a innymi wysokimi urzędnikami prawosławni lub druzowie. Ten model rządzenia jest zdaniem libańskiego hierarchy nadal aktualny i powinien być chroniony także w obliczy braku równowagi, jaki jest spowodowany ruchami migracyjnymi w regionie.

"W tej chwili w Libanie pojawia się niebezpieczeństwo utraty równowagi, ponieważ z powodu wojny oraz kryzysu ekonomicznego i politycznego w kraju mamy znaczącą emigrację zarówno wśród chrześcijan, jak i muzułmanów. Ale wielkim problemem pozostają uchodźcy zarówno syryjscy, jak i palestyńscy, których ogółem jest 2 mln. i wszyscy są muzułmanami sunnitami. Jeśli pewnego dnia zintegrują się w Libanie i otrzymają obywatelstwo, powstanie znaczny brak równowagi oraz pojawi się ryzyko dużej nierówności. Niebezpieczeństwo jest realne. Dlatego musimy wzywać wspólnotę międzynarodową, aby zachęcała uchodźców syryjskich do powrotu do kraju, aby tam mogli godnie żyć oraz cieszyć się swoimi prawami, a także w ten sposób ocalić Liban od wielkiego zagrożenia, nie tylko politycznego, ale również ekonomicznego i społecznego."

Źródło: www.vaticannews.va

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama