Wkrótce rozpoczyna się zlot harcerzy z Federacji Skautingu Europejskiego.
Skautem się jest, a nie mówi się o nim. Dlatego też młodzi z 21 krajów będą mieli możliwość nie tyle mówić o Europie, studiować jej sprawy, ale tworzyć ją w sposób konkretny żyjąc jeden obok drugiego, dzieląc tę samą drogę, radości i trudności, wszystko to, co tworzy naszą pielgrzymkę w kierunku Rzymu. Tymi słowami asystent kościelny włoskich skautów opisał rozpoczynający się zlot harcerzy z Federacji Skautingu Europejskiego.
Ks. Paolo La Terra przypomniał, że w zlocie bierze udział 5 tys. skautów. Połowę z nich stanowią Włosi, a potem Francuzi, Polacy, których jest ponad 450, Belgowie i Hiszpanie. Po 5 dniowej pielgrzymce z różnych stron Włoch uczestnicy zlotu dotrą do Rzymu, gdzie między innymi zostaną przyjęci przez Franciszka, w 25 lat po tym, jak spotkali się z Janem Pawłem II. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego ks. La Terra mówił o oczekiwaniach związanych ze spotkaniem z Papieżem.
Potrzeba siły i odwagi do bycia chrześcijaninem
“ Myślę przede wszystkim o uznaniu specyfiki pedagogiki, którą kieruje się skauting, a która w jakimś sensie nas wyróżnia. Druga rzecz to odniesienie do wysiłków i wyzwań natury wychowawczej w budowaniu Europy narodów, w świadczeniu o wielkich i ważnych wartościach wiary, życia, gościności, solidarności i jedności między narodami oraz o potrzebie pogłębiania naszej tożsamości, która zakorzeniona jest w kulturze konkretnego narodu, ale otwiera się na przyjęcie innych we wspólnocie wiary. To są rzeczy, które moim zdaniem będziemy chcieli usłyszeć od Papieża – wskazał ks. Paolo La Terra. – Ale także i jego umocnienie nas, gdyż dziś bycie chrześcijaninem niesie ze sobą wiele trudności, a więc potrzeba ogromnej odwagi i siły, i jestem przekonany, że Papież może nam je dać. Jego relacja z młodymi jest szczególna i potrafi, także w niewielu słowach, dotknąć serc w sposób piękny i znaczący. ”