„Wraz z Piusem XII, arcybiskup Stepinac był wielkim obrońcą prześladowanych Żydów w Europie” – stwierdził swego czasu Louis Breier z Nowego Jorku, Prezes Gminy Żydowskiej w USA. Zdanie to wypowiedział po tym, jak zaczęto przypisywać chorwackiemu kardynałowi rzeczy niezgodne z prawdą.
„Ten wielki człowiek jest sądzony jako współpracownik nazizmu. Protestujemy przeciwko temu oszczerstwu. Zawsze był szczerym przyjacielem Żydów i nie ukrywał tego, nawet w czasach okrutnych prześladowań pod rządami Adolfa Hitlera i jego zwolenników. Wraz z Piusem XII, arcybiskup Stepinac był wielkim obrońcą prześladowanych Żydów w Europie” – taką wypowiedź Prezesa Gminy Żydowskiej w Stanach Zjednoczonych można przeczytać na portalu mówiącym o historii Chorwacji. Dobrze, że Chorwaci dbają dziś o prawdę. Co wiemy o tym wielkim obrońcy? Kim był błogosławiony kardynał Alojzy Stepinac?
Obrońcy Żydów, którzy narazili się władzy
Do grona kardynałów włączył bł. Alojzego sam Pius XII, a więc papież, któremu przez wiele lat przypinano łatkę „milczącego wobec Holokaustu”. Tymczasem zarówno papież, jak i kardynał nie tylko nie milczeli wobec okrucieństw nazistów, ale byli obrońcami Żydów. Otwarcie archiwów watykańskich przyczyniło się do bardziej przejrzystego i jasnego spojrzenia na pontyfikat Piusa XII. Wiele fake newsów na temat tego papieża zostało obalonych. Udostępnione dokumenty przede wszystkim „wyciągnęły na światło dzienne wiele gestów ukrytego miłosierdzia, jakie papież Pacelli, czyli Pius XII, podjął wobec Żydów”.
Kard. Stepinac naraził się swego czasu władzy, przez co również był „na celowniku”. Zdaniem niektórych historyków, Stepinac wahał się między prywatnymi protestami a początkowym publicznym wspieraniem reżimu Pavelicia po powstaniu Narodowego Państwa Chorwackiego, między pochwalaniem jego celów a kwestionowaniem środków. Z czasem próbował osłabić konsekwencje swojego pierwotnego poparcia, chroniąc pewną liczbę osób zagrożonych represjami i namawiając władze, aby łagodniej realizowały swoją politykę. Kiedy zauważył do czego władza prowadzi, zaczął ją mocniej krytykować. 22 kwietnia 1941 roku zaprotestował przeciwko przepisowi nakazującemu Żydom noszenie gwiazdy Dawida, wyrażając to w słowach: „Jeżeli oznacza się i piętnuje ludzi za pochodzenie, rasę i przynależność do innego narodu, rodzi się wstydliwe pytanie o człowieczeństwo i moralność... ani cudzołożnicy, ani nierządnice nie są napiętnowani widocznymi znakami”.
W maju 1942 roku kard. Stepinac zaczął publicznie krytykować chorwackie państwo podczas kazań w zagrzebskiej katedrze. W kazaniu z 14 marca 1943 roku mówił: „Każdy człowiek, bez względu na to, do jakiej rasy czy narodu należy... nosi na sobie pieczęć Boga Stworzyciela i ma swoje niezbywalne prawa, których nie może mu samowolnie odebrać czy też ograniczyć żadna ludzka władza”. Francis D'Arcy, brytyjski minister przy Stolicy Apostolskiej w latach wojny, napisał, że od 1942 roku Stepinac stał się „surowym krytykiem” nazizmu i stwierdził, że obalił on teorię nazistowską, przytaczając słowa chorwackiego kardynała: „Wszyscy ludzie i wszystkie rasy są dziećmi Boga, wszyscy bez wyjątku. Cyganie, czarni, Europejczycy i Aryjczycy, wszyscy mają takie same prawa.... Kościół katolicki zawsze potępiał i nadal potępia, wszystkie niesprawiedliwości i wszelką przemoc popełnioną w imię teorii klasy, rasy czy narodowości. Nie wolno prześladować Cyganów i Żydów i uważać ich za gorszych”. W liście do Pavelicia z 1943 roku, kard. Stepinac potępił ostro obóz Jasenovac: „Obóz koncentracyjny Jasenovac jest plamą na honorze Niepodległego Państwa Chorwackiego. Do tych, którzy patrzą na mnie jako kapłana i biskupa, mówię jak Chrystus na krzyżu: Ojcze, przebacz im, gdyż nie wiedzą, co czynią” – pisał Stepinac. Następnie nieustannie wzywał urzędników państwowych, aby powstrzymali się od prześladowania Żydów, jak i kogokolwiek innego.
6000 tysięcy Żydów zostało uratowanych!
Według podawanych danych, kard. Alojzy Stepinac uratował w sumie ponad sześć tysięcy Żydów! Uczynił to albo poprzez akcję bezpośrednią, albo przez tajne reskrypty do osób duchownych. Był w stanie uratować około 1000 Żydów w małżeństwach mieszanych! Warto jednak podkreślić, że już w 1936 roku zaczął wspierać materialnie, jak i na różne inne sposoby, żydowskich uchodźców z Niemiec i Austrii, którzy zbiegli do Chorwacji. W 1937 roku, mając zaledwie 39 lat, Alojzy Stepinac został arcybiskupem. Rok później założył „Akcję pomocy uchodźcom”. Założył także chorwacką Caritas. 11 stycznia 1939 r. wysłał prośbę na 298 adresów wybitnych Chorwatów z prośbą o pomoc żydowskim emigrantom. To pokazuje, że Stepinac już przed wybuchem wojny, bardzo mocno wspierał osoby żydowskiego pochodzenia.
Dwóch obywateli Izraela, dr Amiel Shomrony i dr Igor Primorac, wystosowało oficjalną prośbę o wpisanie bł. Alojzego na listę Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Jak pisze Darko Zubrinic na stronie croatianhistory.net, „prośba została wysłana dwukrotnie, po raz pierwszy w 1970 r., a następnie w 1994 r., i za każdym razem przychodziła odmowa. Należy pamiętać, że tylko uratowani Żydzi i ich potomkowie mają prawo zgłaszać kandydatów do Yad Vashem”. Darko Zubrinic uważał jednak, że pewnego dnia chorwacki kardynał znajdzie się na tej liście.
Ogłoszony błogosławionym
Kościół katolicki od dawna uważał, że Stepinac był świętym człowiekiem, który działał w obronie ludzkiej godności w najtrudniejszych czasach, jakie widział jego kraj. Po śmierci Alojzego Stepinaca w 1960 roku, papież Pius XII nazwał go „pasterzem, który jest przykładem apostolskiej gorliwości i chrześcijańskiej męstwa”. Papież Jan Paweł II w czasie beatyfikacji nazwał kardynała Stepinaca „wybitną postacią Kościoła katolickiego”, który ryzykował własnym życiem, by pomagać innym: „W swojej ludzkiej i duchowej drodze błogosławiony Alojzy Stepinac dał swemu ludowi rodzaj kompasu, który służył jako orientacja. I to były jego główne punkty: wiara w Boga, szacunek dla człowieka, miłość do wszystkich aż do przebaczenia i jedność z Kościołem, którym kieruje Następca Piotra” – powiedział papież Jan Paweł II.
„Wiedział dobrze, że z prawdą nie można zawierać żadnych transakcji, ponieważ prawdy nie można negocjować. W ten sposób stanął w obliczu cierpienia, zamiast zdradzić swoje sumienie i nie dotrzymać obietnicy danej Chrystusowi i Kościołowi” – podkreślił.
źródło: croatianhistory.net / Catholic News Agency / Vatican News