Przez cały czas procesu niesłusznie oskarżonego kard. Pella środki przekazu informowały w sposób stronniczy, przedstawiając tylko stanowisko oskarżycieli. Dziś muszą uznać swoją winę i przeprosić za złamanie przepisu o „zachowaniu milczenia” w trakcie procesu
W poniedziałek 1 lutego zawarto w Melbourne ugodę sądową w sprawie uznania przez kilkanaście firm australijskich swej winy „złamania milczenia” w okresie trwania procesu kard. George'a Pella w 2019 roku. Był on oskarżony – jak się później okazało, bezpodstawnie – o seksualne wykorzystywanie nieletnich.
Prokuratorka stanowa w Melbourne Lisa De Ferrari oświadczyła, że ugoda „jako część porozumienia zakończyła postępowanie karne, toczące się wobec 15 dziennikarzy dzienników, radia i telewizji”. Do tego „dziwnego", według agencji Reutersa, porozumienia doszło prawie dwa lata po złożeniu zażalenia, niemal 3 miesiące po rozpoczęciu procesu w tej sprawie i 10 miesięcy po zwolnieniu kardynała przez Sąd Najwyższy.
O oskarżeniach pod adresem kardynała informowały szeroko światowe środki przekazu, wymieniając bez ograniczeń jego nazwisko i stawiane mu zarzuty. Media australijskie natomiast podawały to w nieco zawoalowanej formie, nie przytaczając tych oskarżeń dosłownie, ale pisząc o „pewnym, wysoko postawionym w hierarchii kościelnej oskarżonym”, po czym odsyłały czytelników, słuchaczy i telewidzów do zagranicznych stron internetowych.
Stan Wiktoria, na którego terenie toczył się proces, pozwał do sądu dziennikarzy i redaktorów głównie z "News Corp" i "Nine Entertainment C", a konkretnie jego filii Fairfax, za złamanie przepisu o „zachowaniu milczenia” podczas trwającego jeszcze procesu. W Australii za naruszenie tych przepisów grozi kara do 5 lat więzienia oraz kary pieniężne w wysokości 100 tys. dolarów australijskich (AUD) w przypadku osób indywidualnych i 500 tys. AUD wobec spółek i firm.
Niektóre z wysuniętych w przeszłości oskarżeń pod adresem kard Pella wycofano w ciągu dwóch lat trwania procesu, nadal jednak do stycznia br. pozostało ich jeszcze 79.
W swym oświadczeniu z 1 bm. prokuratorka De Ferrari stwierdziła, że „dochodzenie [w tej sprawie] zostało zakończone. I każda z pozwanych firm uznała swoją winę w odniesieniu do «złamania milczenia». Zgodziły się one także pokryć koszty postępowania sądowego”.
Posiedzenie Sądu dotyczące zawartej ugody odbędzie się w dniach 10-11 lutego br.
Proces przeciw 79-letniemu obecnie kardynałowi George'owi Pellowi toczył się w australijskim stanie Wiktoria w latach 2018-19 i zakończył się skazaniem go na 6 lat więzienia o zaostrzonym rygorze, ale po odwołaniach, przedstawionych przez jego obronę, został on ostatecznie uniewinniony i oczyszczony z wszystkich zarzutów 7 kwietnia 2020 przez Sąd Najwyższy Australii.
Alex Lavalle, były redaktor naczelny wychodzącego w Melbourne dziennika "Age", który był świadkiem na procesie kardynała, w wywiadzie dla Reutersa tak tłumaczył ówczesną sytuację: „Podaliśmy tę historię tylko po to, aby odpowiedzieć na liczne zapytania czytelników. Zastrzegaliśmy się jednak, że nie możemy cytować zagranicznych wiadomości w tej sprawie”. Z kolei rzeczniczka holdingu medialnego Nine Entertainment oświadczyła, że „nasza decyzja przyznania się do winy miała na celu ochronę naszych poszczególnych pracowników, którzy po prostu robili to, co do nich należało”.
o. jj, kg (KAI) / Melbourne