Pamięć o Holokauście wypełnia mnie głębokim bólem, a także wstydem, że wtedy tak wielu ludzi milczało – napisał na Twitterze i Facebooku przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich, bp Georg Bätzing, w związku z Dniem Pamięci Ofiar Holokaustu.
Katoliccy biskupi Niemiec zaapelowali też o zdecydowane przeciwstawianie się wszelkim przejawom antysemityzmu.
Bp Bätzing zaapelował do wszystkich ludzi, aby „wspólnie i odważnie” przeciwstawili się wszelkim mitom i teoriom spiskowym oraz wszelkim formom nienawiści w życiu codziennym, w szkole, czy wśród znajomych. „Przemysłowe morderstwo na Żydach” było końcowym etapem drogi, która „rozpoczęła się mową nienawiści, spiskowymi teoriami i marginalizacją społeczną. Nigdy nie wolno nam pójść tą drogą”, stwierdził przewodniczący niemieckiego episkopatu.
Arcybiskup Bambergu Ludwig Schick zaapelował, aby pamiętać o początkach panowania nazistów i wynikających z tego okrucieństwach. „Wszyscy chrześcijanie są wezwani do tego, aby pamiętać o cierpieniach Żydów w okresie nazistowskim i modlić się za zabitych i zamordowanych”, powiedział abp Schick.
„Ale nie można poprzestać na tym, że to, co się wówczas wydarzyło było wstrząsem. Musimy wyciągnąć wnioski z tej pamięci i wciąż na nowo przypominać sobie ostrzeżenie, że złu należy się przeciwstawiać już u jego początków”, stwierdził w okolicznościowym apelu arcybiskup Bambergu. Jego zdaniem dzień wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz 27 stycznia powinien być zatem nie tylko dniem żałoby i potępienia, ale także dniem refleksji. „Chodzi tu o pamięć o odrodzeniu nacjonalizmu i antysemityzmu w XX wieku, jak również o pamięć o wyborze narodowych socjalistów w 1933 roku. Trzeba też pamiętać o ustawach rasowych i nocy pogromów” – dodał abp Schick.
„Aby takie okoliczności nigdy więcej się nie powtórzyły, należy na wczesnym etapie rozpoznawać i potępić pojawianie się podobnych postaw mentalnych i ideologii", stwierdził arcybiskup Bambergu.
Centralna Rada Żydów w Niemczech potępiła oczernianie i instrumentalizowanie ofiar. „Kiedy 76 lat temu żołnierze radzieccy wyzwolili obóz zagłady Auschwitz-Birkenau, znaleźli góry trupów i ich szczątki, a także nieliczne żyjące jeszcze osoby, które były już naznaczone śmiercią. Tego, co ludzie wycierpieli w czasie Szoa, nie da się porównać do niczego” – powiedział 26 stycznia w Berlinie Josef Schuster, przewodniczący Centralnej Rady.
Oświadczył też, że społeczność żydowska jest „zbulwersowana i oszołomiona” zachowaniem wielu ludzi, którzy od początku pandemii koronawirusa porównywali się z ofiarami Szoa. „To porównanie i brak szacunku jest dla nas nie do zniesienia”, podkreślił Schuster. „Głęboko niepokojące” jest jego zdaniem również to, że obywatele wykazują dużą nieufność wobec polityków, instytucji demokratycznych i mediów, a także dającą się zaobserwować coraz większą obojętność wobec stanowisk radykalnej prawicy”. Temu rozwojowi sytuacji musi się przeciwstawić zdecydowane stanowisko demokratów.
Dziś także w niemieckim Bundestagu w Berlinie odbędzie się uroczystość poświęcona pamięci ofiar Holokaustu. Przemawiać będą była przewodnicząca Centralnej Rady Żydów w Niemczech i ofiar Holokaustu, Charlotte Knobloch oraz publicystka Marina Weisband, która jako dziecko była wywieziona w transporcie z Ukrainy do Niemiec.
Dzień pamięci ofiar ludobójstwa był obchodzony w Niemczech od 1996 roku. Decyzją ONZ z listopada 2005 jest to Światowy Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu.
ts (KAI) / Berlin