Odpowiedzią na powtarzające się postulaty przepraszania za krzywdy wobec ludności tubylczej Kanady ma być spotkanie z Papieżem, ale nie kolejne przeprosiny. Jaki bowiem sens ma nieustanne przepraszanie i wyciąganie faktów z przeszłości, gdy miało już miejsce przebaczenie i pojednanie?
Przed końcem 2021 roku, zgodnie z międzynarodowymi wytycznymi dotyczącymi podróży, delegacja episkopatu Kanady i przedstawicieli rdzennych mieszkańców tego kraju uda się do Rzymu na spotkanie z Ojcem Świętym – poinformowano w Ottawie.
Katoliccy Biskupi Kanady podkreślili, że od wielu lat są zaangażowani w dialog z ludami rdzennymi swej ojczyzny na rzecz przyszłości wypełnionej większym szacunkiem i współpracą. W ostatnich latach w całym kraju odbyły się regionalne i diecezjalne spotkania, których celem było wysłuchanie historii lokalnych społeczności tubylczych i ich nadziei na przyszłość. W rozmowach z osobami i wspólnotami rodzimych mieszkańców Kanady, zarówno na poziomie lokalnym, jak i krajowym, biskupi od ponad dwóch lat przygotowują delegację rdzennym mieszkańców do spotkania z Ojcem Świętym i przeżycia znaczących chwil dialogu i uzdrowienia. „W tej wizycie duszpasterskiej weźmie udział zróżnicowana grupa starszych/«strażników wiedzy», ocalałych ze szkoły z internatem oraz młodzieży z całego kraju. Wydarzenie to będzie również wyjątkową okazją dla Papieża Franciszka, aby wysłuchać bezpośrednio ludność tubylczą, aby wyrazić swoją szczerą bliskość, aby odnieść się do wpływu kolonizacji i zaangażowania Kościoła w szkoły rezydencjalne, aby odpowiedzieć na cierpienie rdzennej ludności i traumę międzypokoleniową, która trwa nadal” – czytamy w komunikacie kanadyjskiego episkopatu.
Światowa pandemia wywołana przez COVID-19 spowolniła ten projekt; jednak biskupi pozostają zaangażowani w kontynuowanie projektu wysłania delegacji przed końcem 2021 roku, zgodnie z międzynarodowymi wytycznymi dotyczącymi podróży.
Kanadyjscy biskupi wyrażają przekonanie, że wydarzenie to będzie stanowiło ważny krok na drodze pojednania i uzdrowienia. „Mamy nadzieję, że te nadchodzące spotkania - oraz ważna współpraca i partnerstwo, które wspierały planowanie - doprowadzą do wspólnej przyszłości pokoju i harmonii pomiędzy ludami tubylczymi a Kościołem katolickim w Kanadzie” – czytamy w komunikacie.
Komunikat biskupów ma związek z odkryciem 22 maja szczątków 215 dzieci tubylczych w nieoznaczonych grobach w Kamloops Indian Residential School w Kolumbii Brytyjskiej, Kanada. Odkrycia dokonano za pomocą georadaru. Przyczyna śmierci dzieci nie jest znana. Szkoła z internatem w Kamloops działała od 1890 do 1978 roku, założona przez rząd federalny i nadzorowana przez katolików od 1890 roku, a następnie przejęta przez zgromadzenie Oblatów Maryi Niepokalanej w 1893 roku. W 1969 roku kanadyjski rząd przejął z powrotem kontrolę nad szkołą.
Szkoła w Kamloops była w pewnym momencie największą szkołą w całym systemie szkół z internatami, który powstał w Kanadzie w latach 70-tych XIX wieku i był nadzorowany przez Kościół Katolicki oraz wyznania protestanckie. Ostatnia działająca szkoła tego typu została zamknięta w 1996 roku.
Komisja Prawdy i Pojednania, która działała od 2008 do 2015 roku, informowała o historii nadużyć w tym systemie. Dzieci indiańskie (tzw. „Pierwszych Narodów”) i innych społeczności tubylczych były oddzielane od swoich rodzin i umieszczane w szkołach z internatami, co było metodą przymusowej asymilacji i inkulturacji, pozbawiającą je więzi rodzinnych i kulturowych. Szacuje się, że od 4,100 do 6,000 dzieci z Pierwszych Narodów i innych rdzennych społeczności zmarło w wyniku zaniedbań lub nadużyć w tym systemie, jak stwierdziła komisja.
Jednym z postulatów komisji było wystosowanie papieskich przeprosin „do Ocalałych, ich rodzin i społeczności za rolę Kościoła rzymskokatolickiego w duchowym, kulturowym, emocjonalnym, fizycznym i seksualnym wykorzystywaniu dzieci Pierwszych Narodów, Eskimosów i Metysów w katolickich szkołach rezydencjalnych”. Trudno jednak nie dostrzec, że wina nie leży po stronie Kościoła jako całości, ale konkretnych osób i instytucji, które dopuszczały się nadużyć lub zaniedbań i to do nich należy kierować wezwania do przeprosin.
Papież Franciszek w zeszłą niedzielę wyraził smutek z powodu odkrycia grobów na terenie szkoły w Kamloops i pomodlił się za wszystkie dzieci, które zginęły w systemie szkół rezydencjalnych, ale nie wystosował formalnych przeprosin za rolę Kościoła katolickiego w szkołach. „Łączę się z kanadyjskimi biskupami i całym Kościołem katolickim w Kanadzie w wyrażeniu współczucia dla narodu kanadyjskiego, który doznał traumy z powodu szokujących wiadomości” - powiedział papież po niedzielnym Anioł Pański na placu św. Piotra. „Te trudne czasy są mocnym wezwaniem dla wszystkich, by odwrócić się od modelu kolonizatorskiego, a nawet ideologicznych kolonizacji dnia dzisiejszego, i iść ramię w ramię w dialogu, wzajemnym szacunku i uznaniu praw i wartości kulturowych wszystkich córek i synów Kanady” - dodał.
W zeszłym tygodniu premier Kanady Justin Trudeau stwierdził, że jest „głęboko rozczarowany” brakiem formalnych przeprosin ze strony Kościoła, wzywając Kościół do ujawnienia wszystkich istotnych zapisów historycznych oraz grożąc, że rząd ma „narzędzia”, które może zastosować, jeśli Kościół nie ujawni tych zapisów.
W odpowiedzi kard. Thomas Collins, metropolita Toronto, występując w niedzielę w CBC, określił uwagi Trudeau jako „skrajnie nieżyczliwe” i „niedoinformowane”, podkreślając, że cała dokumentacja szkoły jest dostępna w Muzeum Kolumbii Brytyjskiej. Dodał także, że podobne instytucje katolickie powinny ujawnić swoje dane o szkołach, jeśli jeszcze tego nie zrobiły.
Jak zauważył kardynał, organizacje i przywódcy katoliccy już przeprosili za nadużycia w systemie szkolnictwa w przeszłości, włączając w to oficjalne przeprosiny i wypłaty dla ocalałych przez Oblatów Maryi Niepokalanej, którzy prowadzili szkołę w Kamloops przez ponad siedem dekad.