10 maja przypada wspomnienie św. Jana z Avili, prezbitera i doktora Kościoła. To bardzo ciekawa postać, choć wciąż mylona ze św. Janem od Krzyża.
Św. Jan z Avili przyszedł na ten świat 6 stycznia 1500 r. w Almodóvar del Campo. Bardzo szybko został studentem. Mając zaledwie 14 lat, zaczął studiować prawo na uniwersytecie w Salamance. Następnie studiował filozofię i teologię w seminarium w Alcalá.
Był człowiekiem lubiącym dzielić się z innymi. Po śmierci rodziców, rozdał majątek ubogim. Jak podaje brewiarz.pl, „po przyjęciu święceń kapłańskich zaprosił do stołu na obiad prymicyjny dwunastu żebraków i osobiście im usługiwał”. Prowadził wędrowne misje ludowe, spowiadał, nawracał na wiarę w Chrystusa, katechizował, ale nie przyjmował ofiar za intencje mszalne, stąd jego życie było dość ubogie, choć urodził się w rodzinie szlacheckiej.
Po 1540 r. poświęcił się dziełu tworzenia sieci kolegiów oraz szkół wyższych. Był świetnym wykładowcą i porywającym kaznodzieją. Napisał wiele dzieł na temat życia duchowego, które wysoko cenili m.in. św. Franciszek Salezy i św. Alfons Liguori. Jego kazania prawdziwie nawracały ludzi, którzy ich słuchali.
Św. Jan z Avili odszedł do Pana 10 maja 1569 r. w Montilla koło Kordoby. „Jego kult zaaprobował Klemens XIII, ogłaszając go sługą Bożym w dniu 8 lutego 1759 r. Beatyfikował go Leon XIII 4 kwietnia 1894 r. W dniu 31 maja 1970 roku kanonizował go papież Paweł VI, który uważał, że Jan powinien być wzorem do naśladowania dla wszystkich współczesnych księży, cierpiących na kryzys tożsamości. 7 października 2012 r. papież Benedykt XVI ogłosił św. Jana z Avili doktorem Kościoła powszechnego, wraz ze św. Hildegardą z Bingen” – czytamy na brewiarz.pl
Decyzją papieża Franciszka wspomnienie św. Jana z Avili jest obchodzone w całym Kościele powszechnym 10 maja. Niestety sam święty nie jest jeszcze dostatecznie znany, a wielu myli go ze św. Janem od Krzyża, o czym można przeczytać w artykule Św. Jan z Avila – to nie św. Jan od Krzyża!
źródło za: brewiarz.pl, Telewizja Misericordia