W poniedziałek w Belgradzie w Serbii rozpoczął się ogólnoeuropejski tydzień EuroPride. Jednak już dzień później serbski rząd oficjalnie zakazał kontynuacji imprezy.
EuroPride został zainicjowany 12 września. Początkowo obyło się bez incydentów, donosi RFERL. Wkrótce jednak władze Serbii oficjalnie zakazały organizacji imprezy. Odwołana została zaplanowana na sobotę Pride Parade, a także mająca jej towarzyszyć kontrdemonstracja. Minister spraw wewnętrznych Aleksandar Vulin uznał, że „bezsensowne konflikty na ulicach Belgradu zagrażają bezpieczeństwu uczestników marszu i innych obywateli”.
Planowane wydarzenia związane z EuroPride już wcześniej wywołały intensywne protesty ze strony środowisk religijnych i narodowych. Odbył się m.in. marsz przeciwników imprezy, w którym uczestniczyło wiele tysięcy ludzi. Jeden z przedstawicieli Serbskiego Kościoła Prawosławnego, Nikanor Bogunovic, groził nawet uczestnikom parady gejów: „gdybym miał broń, użyłbym jej” oraz publicznie przeklinał jej organizatorów.
W odpowiedzi na ostre protesty i sprzeciw wobec EuroPride Week, prezydent Serbii Aleksandar Vucic wezwał do odwołania imprezy pod koniec sierpnia. Wyjaśnił, że kraj boryka się z wieloma problemami i nie jest nikomu potrzebny dodatkowy zamęt. Organizacje LGBT zapowiedziały, że nie podporządkują się zakazowi. Argumentowały, że jest on niekonstytucyjny.
Czym jest EuroPride?
EuroPride to wydarzenie, które służy promocji ideologii LGBT, gromadzące osoby homoseksualne, biseksualne, transpłciowe i interseksualne. Ma charakter ogólnoeuropejski i co roku gości w innym europejskim mieście. Towarzyszą mu festiwale muzyczne, spektakle teatralne, konferencje na temat praw LGBT, centralnym punktem jest zaś gejowska parada.
11 września, dzień przed rozpoczęciem Tygodnia Europride, prawicowe grupy wspierane przez Serbską Cerkiew Prawosławną wyszły na ulice, domagając się od urzędników zablokowania imprezy. Tysiące ludzi przemaszerowało pod świątynię św. Sawy, grożąc kontrdemonstracjami, jeśli impreza nie zostanie odwołana.
Zamiast przemocy spotkanie modlitewne
Kościół prawosławny zainicjował także spotkanie modlitewne, w którym uczestniczyły dziesiątki tysięcy ludzi, jak donosi Orthodox Christian. Prowadził je patriarcha Porfirij, modląc się o świętość małżeństwa i rodziny oraz harmonię i pokój w Serbii. W czasie homilii podkreślał znaczenie małżeństwa jako związku miłości między jednym mężczyzną i jedną kobietą. Zwrócił jednocześnie uwagę, że należy potępić przemoc i nienawiść. Zwalczanie zła złem nie jest właściwą metodą.
Źródło: CNE, orthochristian.com