Od czasu powstania w 2018 r. katolickiej aplikacji modlitewnej „Hallow” zarejestrowano na niej prawie 100 mln różnych modlitw, stale zaś korzysta z niej ok. 3,75 mln ludzi w 150 krajach, i to nie tylko katolików.
Z okazji tego kolejnego kamienia milowego amerykańska agencja Fox News rozmawiała telefonicznie 1 września z jednym z twórców tego dzieła, 29-letnim Alexem Jonesem. Oprócz niego założyli tę aplikację w grudniu 2018 dwaj inni młodzi entuzjaści katoliccy: Erich Kerekes i Alessandro DiSanto.
Według Jonesa on i jego koledzy chcieli niejako wejść we współczesny świat, korzystając z technologii Headspace i Calm, aby ludzie mogli doświadczyć uzdrawiającego działania medytacji i modlitwy chrześcijańskiej. Wybór nazwy „Hallow” rozmówca agencji tak oto tłumaczy: „«Hallow» w jezyku angielskim to słowo zaczerpnięte z Modlitwy Pańskiej: «święć się Imię Twoje» – oznacza «czynienie kogoś świętym»”. Przyznał, że sam tego doświadczył, gdy nawrócił się na katolicyzm, „gdy pod wpływem tych słów popłynęły z moich oczu łzy. Słowa te zmieniły wszystko: cały mój świat wartości i, co najważniejsze, mnie samego”.
W odpowiedzi na pytanie: „Skąd takie nagłe zainteresowanie modlitwą, szczególnie wśród młodych ludzi (przeciętny wiek użytkowników wynosi 34 lata)?”, Jones wskazał na „globalny kryzys, inflację, problemy gospodarcze i inne podobne, które stresują zwłaszcza młodych, czujących frustrację i beznadzieję”. Jednocześnie zauważył, że „Bóg może dosięgnąć każdego, w każdym okresie życia”. Wspomniał, że z aplikacji korzystają „tacy jak ja, żyjący w młodych rodzinach, nastolatkowie, którzy chcą stworzyć u siebie jakieś dobre nawyki, ale także staruszkowie, którzy chcą po prostu głębiej przylgnąć do Boga pod koniec swego życia”. Zdaniem Jonesa „użytkownicy mogą tu znaleźć pewną «równowagę życiową» i «wytrwałość», a także poczucie spokoju z dala od podziałów i gniewu, które proponuje świat, w którym żyjemy”.
Współtwórca aplikacji podkreślił ponadto, że zwraca uwagę na wiarygodność wszystkich swoich informacji: czy są one zgodne z duchem i nauczaniem Kościoła katolickiego. „Jako normę i punkt odniesienia przyjęliśmy, że zawsze upewniamy się, czy wszystko podawane w tej aplikacji jest w 100 procentach zgodne z nauką Kościoła i poprawne teologicznie (…). Zawsze też przypominamy o obowiązującym katolików udziale w niedzielnej Mszy świętej” – tłumaczy współautor „Hallow”.
„Hallow” ma swoją siedzibę w Chicago. Jeszcze przed wybuchem pandemii ta organizacja katolicka była znana przede wszystkim z aplikacji dotyczących tzw. Modlitwy Ześrodkowanej (Centering Prayer – skupionej całkowicie na Bogu, często bez słów). Od czasu, gdy zaczęto ją praktykować w latach siedemdziesiątych XX w., jest dziś znana na całym świecie. Do jej rozpowszechnienia przyczynili się przede wszystkim trzej trapiści z opactwa św. Józefa w Spencer w stanie Massachusetts: ojcowie William Meninger, M. Basil Pennington i opat Thomas Keating. Jednakże otwierając tę aplikację, można tam znaleźć też inne formy modlitwy: różaniec, muzykę religijną, psalmy itd.
Promotorem „Hallow” jest biskup diecezji Fort Wayne-South Bend w stanie Indiana – Kevin C. Rhoades. Według niego aplikacja ta „jest wspaniałym wsparciem dla ludzi, szukających głębszego życia duchowego, zwłaszcza dla nowego pokolenia młodych katolików. Sprzyja ona większej przejrzystości więzi człowieka z Bogiem, co przynosi owoce duchowe w postaci doświadczenia pokoju, radości i siły”.
o. jj (KAI Tokio) / Chicago