Jesteśmy przekonani, że tylko wychodząc od Jezusa Chrystusa i od Jego zbawczej prawdy Europa może odnaleźć samą siebie – uważa abp Gintaras Grušas, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy CCEE.
Podkreśla, że jest to szczególnie ważne w obecnej sytuacji, kiedy nasz kontynent cierpi na skutek wojny, problemów gospodarczych i kryzysu migracyjnego.
„Musimy pomóc ludziom wnosić oczy ku niebu. Taka postawa pomogła przeżyć wielu więźniom niemieckich obozów koncentracyjnych podczas wojny i sowieckich gułagów po wojnie. Nawet w tak straszliwej sytuacji można patrzeć w niebo i widzieć więcej niż tylko codzienne trudności” – dodaje litewski arcybiskup.
Jego zdaniem głoszenie Chrystusa jako źródła naszej nadziei ma decydujące znaczenie dla przyszłości Europy. Ale odnosi się to również do Kościoła. Jeśli naszym punktem wyjścia nie będzie Eucharystia, wiara w Jezusa Chrystusa, prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka, to cała nasza działalność będzie zbyteczna, a Kościół stanie się jedynie godną pożałowania organizacją charytatywną.
W wywiadzie dla agencji ACI abp Grušas wskazuje też na potrzebę jasnej postawy chrześcijan wobec cywilizacji śmierci. Jej najnowszymi przejawami są zapowiedź wpisania aborcji do francuskiej konstytucji, wprowadzenie eutanazji dzieci w Holandii czy śmierć Indi Gregory w Wielkiej Brytanii. Kryje się za tym przekonanie, że życie niektórych ludzi zatraciło swoją wartość.
„To niedopuszczalne, by sędzia decydował o czyimś życiu i śmierci. Oczekuję raczej, że sędzia będzie stanowił prawo, które pozwoli każdemu przeżyć swoje życie w godny sposób do końca, od poczęcia do naturalnej śmierci, bez dyskryminacji kogokolwiek, nawet w przypadku szczególnych i nieuleczalnych schorzeń” – powiedział przewodniczący CCEE.
Wyraził on również zadowolenie z decyzji o przeniesieniu siedziby Rady Konferencji Episkopatów Europy z Sankt Gallen do Rzymu. Jest on przekonany, że będzie to nowy impuls dla działalności CCEE, również dlatego, że w Rzymie łatwiej można znaleźć ekspertów i potencjalnych współpracowników.