Katastrofa samolotu w Rosji: na pokładzie był prawdopodobnie Prigożyn

Jak podają rosyjskie, amerykańskie i europejskie media, w pobliżu miejscowości Twer w Rosji doszło do katastrofy samolotu Embraer, na pokładzie którego miał się znajdować twórca Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn.

Według informacji przekazanych przez rosyjską Federalną Agencję Transportu Lotniczego, między Petersburgiem a Moskwą, w pobliżu miejscowości Twer rozbił się samolot Embraer Legacy 600 (RA-02795), na pokładzie którego znajdowało się dziesięć osób. Na liście pasażerów znajdował się Jewgienij Prigożyn, twórca Grupy Wagnera, a także - jak podaje serwis Meduza - jego „prawa ręka„ Dmitrij Utkin, pseudonim „Wagner”.

Według świadków katastrofy, spadający samolot miał urwane lub uszkodzone jedno ze skrzydeł. W związku z tym pojawiły się podejrzenia, że został on zestrzelony. Nie wiadomo jednak, kto i skąd miałby wystrzelić pocisk w kierunku samolotu. Prigożyn pod koniec czerwca wraz z najemnikami swojej grupy wojskowej podjął marsz na Moskwę, przez co naraził się swemu dotychczasowemu patronowi, Władimirowi Putinowi. Relacje między nimi od tego czasu były niejasne. Trudno ocenić, co w tej sytuacji naprawdę zaszło - na ile była to rosyjska gra pozorów wyreżyserowana przez służby specjalne, na ile zaś rzeczywisty konflikt między Prigożynem a Putinem. Faktem jest jednak to, że Prigożyn wcześniej wielokrotnie kwestionował decyzje najwyższego dowództwa sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, zarzucając im nieefektywność i nieudolność w prowadzeniu wojny na Ukrainie. Domagał się m.in. odwołania gen. Gierasimowa i ministra Szojgu z zajmowanych stanowisk.

W ostatnich dniach Prigożyn wraz dowództwem swojej formacji przebywał w Afryce, gdzie „wagnerowcy” od lat prowadzą operacje militarne i szkoleniowe, powrócił jednak do Rosji. Członkowie Grupy Wagnera twierdzą, że obecnie nie mogą się skontaktować ze swoim szefem.


 

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama