„Chcemy pokazywać światowej opinii publicznej najnowszą historię Polski, która za granicą jest słabo znana albo przekazywana w fałszywej formie za pośrednictwem wielkich postaci świętych – powiedział prezes Fundacji Opoka o filmie „Rycerz".
Ks. Gancarczyk zaznaczył, że szczególnie cieszy się z obecności wielu franciszkanów z całego świata, którzy przebywają w Rzymie na studiach lub pracują. Podkreślił, iż na premierze były osoby z Afryki i Ameryki Południowej, które dzięki filmowi „Rycerz" mogli poznać odrobinę swojego współbrata ojca Maksymiliana Kolbego. Dodał, że film jest drugim po „Będziesz miłował” (poświęcony bł. kard. Stefanowi Wyszyńskiemu) - z serii „Polska energia zmienia świat”. Obraz będzie emitowany w telewizji EWTN.
„Idea jest prosta chcemy pokazywać światowej opinii publicznej najnowszą historię Polski za pośrednictwem wielkich postaci świętych. Historia Polski za granicą jest słabo znana albo przekazywana w fałszywej formie. Historia dwudziestowiecznej Polski jest tragiczna, ale bardzo szlachetna. Mamy się czym pochwalić i o czym opowiadać” – powiedział prezes Fundacji Opoki, informując, że planowany jest trzeci film, poświęcony ludziom Kościoła ratujących Żydów w czasie II wojny światowej.
Mówiąc o św. Maksymilianie Marii Kolbe, zwrócił uwagę, że cechowała go „wewnętrzna energia”, która dzisiaj brała się z głębokiej religijności i zaufania Bogu.
„Jego zawierzenie Matce Bożej było podobne do św. Jana Pawła II. Wykazywał się nie tylko energią, ale także konsekwencją w działaniu i wewnętrzną wolnością. Kiedy w Auschwitz wystąpił przed szereg i powiedział, że pójdzie na śmierć za innego człowieka, to okazał się duchowym zwycięzcą. W kontekście jutrzejszej Uroczystości Wszystkich Świętych można przypomnieć, że nie ma okoliczności, nie ma takiego czasu, który byłby zły dla świętości i wielkości. Często zdarza się mówić, że w naszych czasach tego nie da się zrobić, ale zawsze jest wybór” – spuentował ks. Gancarczyk.
Źródło: Vatican News