Każdy z nas dostąpił przebaczenia: Bóg oddał za nas swoje życie i w żaden sposób nie możemy tego zrekompensować. Jednak przebaczając sobie nawzajem, możemy dawać świadectwo, rozsiewając wokół siebie nowe życie – papież mówił przed modlitwą Anioł Pański.
Podkreślił, że bez przebaczenia, które stanowi antidotum na nienawiść i urazy, nie ma nadziei, nie ma też pokoju. W swym rozważaniu Ojciec Święty komentował pytanie Piotra do Jezusa o to, ile razy mamy przebaczać oraz przypowieść o słudze, któremu darowano niemożliwy do spłacenia dług, a on sam nie potrafił okazać litości osobie, która była mu winna nieporównanie mniej. Papież stwierdził, że Jezus uczy nas, iż przebaczając, nie możemy kalkulować. Dobrze jest przebaczać wszystko i zawsze, tak jak czyni to z nami Bóg.
„Bóg przebacza w sposób nieobliczalny, ponad wszelką miarę. Taki jest, działa ze względu na miłość i bezinteresownie. Nie możemy Mu odpłacić, ale naśladujemy Go, kiedy przebaczamy naszemu bratu lub siostrze” – mówił Franciszek.
„Przebaczenie nie jest dobrym uczynkiem, który można wypełnić albo też nie: jest to podstawowy stan dla tych, którzy są chrześcijanami. Każdy z nas jest bowiem dostąpił przebaczenia: Bóg oddał za nas swoje życie i w żaden sposób nie możemy zrekompensować Jego miłosierdzia, którego nigdy nie wycofuje ze swojego serca. Jednak odpowiadając na Jego bezinteresowność, czyli przebaczając sobie nawzajem, możemy dawać o Nim świadectwo, rozsiewając wokół siebie nowe życie” – mówił Ojciec Święty.
„Bez przebaczenia nie ma bowiem nadziei, bez przebaczenia nie ma pokoju. Przebaczenie jest tlenem, który oczyszcza powietrze skażone nienawiścią, jest antidotum leczącym trucizny urazy, jest sposobem na rozładowanie gniewu i uleczenie wielu chorób serca, które zanieczyszczają społeczeństwo”.
Franciszek zachęcił do przeprowadzenia małego ćwiczenia. Zachęcił, by każdy pomyślał o osobie, która go zraniła i poprosił Pana o siłę, aby jej przebaczyć. „Przebaczmy jej ze względu na miłość Pana: wyjdzie nam to na dobre, przywróci pokój w naszych sercach” – mówił Papież. Modlił się, by Maryja, Matka Miłosierdzia, pomogła nam przebaczać sobie jedni drugim.